Przyszła prawdziwa jesień. Jak zobaczysz w mieście niską osóbkę opatuloną w „pelerynkę” przeciwdeszczową wielkości spadochronu – to ja. Ale...
Golden Rose Velvet Matte pomadki w sztyfcie
Pomadki Velvet Matte to chyba jedne z pierwszych rozsławionych pomadek Golden Rose. Moja się kończy, zostało jej tylko tyle, ile widać na zdjęciu. Używam jej półtora, albo dwa i pół roku. Szczerze, nie pamiętam. Wiem tylko, że niedługo (za jakieś pół roku, haha) się skończy.Golden Rose Matte Velvet pomadka w kredce
Matowe kredki do ust to mój drugi zakup. Uległam pozytywnym opiniom. Zakupiłam dwa odcienie. Ten to numer 13. Jest to nudziak z nutą różu. Widocznie różni się od poprzednika na ustach. Na swatchach (drugi od lewej) są one bardzo podobne.Golden Rose Perfect Shine
Płynna pomadka Perfect Shine to pomadka z pacanką (wiem, pacynką), którą nakładamy produkt na ustach. Nie jest to matowa pomadka. Nie jest błyszcząca. Hmm... Można powiedzieć, że tworzy taflę, która po prostu odbija światło. Nada się dobrze do suchych ust, ze względu na to, że jest mokra i nie zastyga.
Lubicie pomadki Golden Rose? Które polecacie?
Spodobał Ci się ten wpis? Przeczytaj także:
PS2. Pamiętaj, że zawsze możesz zapisać się do mojego newslettera. Poruszam tam tematy planowania, organizacji oraz dobrego życia i polecam różne fajne rzeczy związane z życiem po swojemu > To coś dla mnie! Zapisuję się
Uwielbiam pomadki GR mam tę w kredce i tradycyjną :)
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam, oprócz tej jednej :D
UsuńMiałam pomadki Velvet Matte i bardzo lubię do nich wracać :) Teraz przymierzam się do zakupu tej bordowej w kredce, przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńoj kolor ma cudowny :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja to uwielbiam pomadki golden rose :D
OdpowiedzUsuńja również :D
UsuńLubię pomadki Golden Rose, ale czuję niedosyt w ich gamie kolorystycznej, nie ma tego czego szukam :) Jakość jest super, więc teraz czekam na rozszerzenie gamy :P
OdpowiedzUsuńw sumie mogliby mieć więcej kolorów ;)
Usuń