Niby Koty wody nie lubią. Nie uważam, że to prawda, jak i nie uważam, że to nieprawda. To po prostu uogólnianie wszystkich zwierzaków. Mój lubi wodę. Lubi być mokry. Ale na początku wcale mu się to nie podobało. Dlatego wiem, jak postępować z Kotem, który wody nie lubi oraz takim, który lubi.
Mycie Kota, który wodę lubi
- Nalej wodę do miski.
- Złap Kota.
- Włóż Kota do miski.
- Umyj Kota szamponem,dla Kota.
- Spłucz Kota.
- Wytrzyj.
To była ta prostsza wersja. A teraz zajmiemy się tą bardziej wymagającą...
Mycie Kota, który nie lubi wody
- Nalej wodę do miski. Dodaj do niej odrobinę szamponu z kocimiętką, żeby uprzyjemnić mu ten zabieg.
- Naszykuj wszystko, co będzie ci potrzebne: szampon, coś do wytarcia Kota, coś dużego do zrobienia z Kota naleśnika, żeby nie uciekał, szczotkę do mycia, ubranie na przebranie, plastry, wodę utlenioną, bandaże...
- Złap Kota. Biegaj za nim po całym domu. Spróbuj przekonać go Ciasteczkami. Wrzuć go w końcu do łazienki.
- Złap Kota jeszcze raz i tym razem zamknij łazienkę oraz dobrze zastaw drzwi, żeby Kot nie mógł sobie ich otworzyć. Co z tego, że nigdy nie umiał? Teraz obudzi się w nim bestia, więc się nauczy.
- Dla bezpieczeństwa zostań w ubraniu. Kot cię mocno zmoczy, ale tak będzie bezpieczniej - rany zadawane przez ubrania są mniej głębokie i bolesne.
- Włóż Kota delikatnie do wody. Złap go w locie - spokojnie, łazienkę powycierasz na koniec.
- Włóż Kota znów do wody i przygnieć nogą, ręką, czymkolwiek. Niech siedzi w miejscu.
- Możesz zacząć myć Kota. Najlepiej nie szamponem, tylko wodą z nim rozrobioną, bo Kotu może nie spodobać się spłukiwanie.
- Po myciu szybko spłucz - zadanie ułatwione, bo sam szampon spłukuje się bardzo długo.
- Wyjmij Kota z wody i delikatnie wykręć, by nadmiar wody ociekł.
- Zawiń Kota w coś do wytarcia, a następnie zrób z Kota naleśnika - złap wszystkie łapki, bo mogą się (znów) okazać niebezpieczne.
- Wyjdź z Kotem z łazienki. Trzymaj go chwilę by np. ręcznik wsiąkł jak najwięcej wody.
- Gdy Kot zacznie się wiercić - wypuść go jak Konia z boksu na zawodach. Nawet nie próbuj go łapać.
- Gdy Kot wyschnie - możesz spokojnie posprzątać mieszkanie.
Pamiętaj, Kot będzie ci miał za złe do końca życia, że raczyłaś go umyć.
To by było na tyle. Po czasie zwierzak się może przyzwyczaić i polubić wodę, ale nie musi.
Jeśli przeżyłaś - gratulacje!
PS. Kota myjmy tylko w takich sytuacjach, w których to NAPRAWDĘ KONIECZNE! Tekst ma charakter humorystyczny.
Lubisz posty o kotach? W takim razie zajrzyj tutaj i zobacz ich więcej > Wszystkie teksty o kotach!
PS. Zajrzyj na mój Instagram. Tam pokazuję więcej fajnych rzeczy! > @kocipunktwidzenia
PS2. Pamiętaj, że zawsze możesz zapisać się do mojego newslettera. Poruszam tam tematy planowania, organizacji oraz dobrego życia i polecam różne fajne rzeczy związane z życiem po swojemu > To coś dla mnie! Zapisuję się
Padłam:D
OdpowiedzUsuńrealia życia z kotem :D
UsuńHaha, ja mam podobnie z psem, tyle że zamiast podrapań są ugryzienia :D
OdpowiedzUsuńto nie wiem co gorzej XD
Usuńhaha uwielbiam :D chciałabym mieć kotka <3
OdpowiedzUsuńdarmozjada małego ? :D warto ! :D
UsuńJa pamiętam, jak kąpałam mojego kota, który normalnie jest mega puchaty, a w kąpieli wyglądał jak zmokły szczur ;)
OdpowiedzUsuńteż tak samo ;D
UsuńPolecisz jakiś dobry szampon dla kotów? :)
OdpowiedzUsuńużywaliśmy tylko jednego, więc nie mam porównania ;)
Usuń