Z okazji Dnia Kota chciałabym dziś pokazać, że koty mają oprócz codziennych przyjemności, także trudne obowiązki, którym dzielnie stawiają czoła każdego dnia. Nie boją się, że nie podołają. Starają się ciągle, by życie ludzi i samych kotów stawało się lepsze.
Kot zobowiązany jest do czyszczenia swojej kuwety 5-10 razy w ciągu doby, w tym połowę razy w nocy. Musi wtedy przewracać żwirek na tyle głośno, by obudzić co najmniej jednego domownika.
Kot zobowiązany jest do sprawdzania, czy woda w kranie jest zdatna do spożywania przez ludzi. Musi to robić co godzinę, najlepiej głośno żądając odkręcenia jej przez ludzi. Po stwierdzeniu, że spełnia odpowiednie wymogi, zobowiązany jest do opuszczenia wodopoju bez informowania ludzi tak, by woda płynęła i płynęła...
Adekwatnie do poprzedniego punktu, kot ma obowiązek sprawdzania czy jedzenie, które chcą spożyć ludzie, nadaje się do tego. W tym celu musi wsadzać łeb w każdy talerz wylizując głośno jego zawartość. Czasem musi sprawdzić pokarm namacalnie, np. wchodząc do garnka z zupą.
Kot musi się wysypiać za siebie, za ludzi, za rodzinę swoich ludzi, za sąsiadów i krewnych oraz pobliskich bezdomnych. Powinien przesypiać minimum trzy czwarte doby, ale dopuszczanie jest więcej. Wiadomo, że życie kota jest bardzo męczące.
Jeśli mowa o ludziach, kot zobowiązany jest utrzymywać ich w dobrej kondycji fizycznej. Każdego dnia musi zapewniać im porcję ruchu, np. biegając po całym domu i taranowaniu wszystkiego; uciekaniem z domu tak szybko, jak się tylko da (ale tylko do ganku).
Kot musi pamiętać o ludziach także w nocy. Nie może kłaść się z nimi spać o porze zasypiania ludzi. Musi poczekać z tym kilka godzin, a potem, z wielką gracją, skoczyć na człowieka, przebiec po nim parę razy, zrobić łapkami ciasteczka z kołdry lub głowy człowieka, położyć się na jego twarzy i dopiero wtedy iść spać. Przecież musi sprawdzać, czy człowiek jeszcze żyje.
Kot pod żadnym pozorem nie może okazywać ludziom miłości, jeśli patrzy na niego więcej niż jedna osoba. Musi wtedy wypinać się na człowieka tylną stroną kota, drapać, gryźć i "musieć-już-iść" niezależnie od sytuacji.
W wypadku, gdy z kotem jest tylko jedna osoba, kot zobowiązany jest do łaszenia się, miałczenia, mruczenia, wchodzenia na człowiek w celu okazania mu miłości. Jeśli człowiek chce kotu okazać w odpowiedzi swoją miłość, kot "musi-już-iść" niezależnie od swoich potrzeb.
Kot musi dopilnować, by wszystkie obowiązki ludzi zostały dobrze wykonane. Przykładowo, gdy człowiek zamiata, kot musi przytulać szczotkę do zmiatania, leżeć na niej, ewentualnie wieszać się tak, by jedynym wyjściem pozostało zamiatanie kotem. W razie pełnej szufelki, zobowiązany jest na niej usiąść, potem wstać i otrzepać się (najlepiej na dywanie).
Przy tym kot musi pamiętać, że żyje z ludźmi i musi być wyrozumiały dla ich głupoty.
Wszystkim Kotom wszystkiego dobrego!
Haha, rewelacyjny punkt widzenia:)
OdpowiedzUsuńKot widzi wszystko inaczej :)
UsuńMasz bardzo ciekawskiego kota! Słyszałam o różnych, ale takich, o które wskakują do garnka z zupą jeszcze nie. Oby którymś razem się nie poparzył!
OdpowiedzUsuńGorącego na szczęście inteligentnie unika, ale zimne nadaje się do pływania ;D
UsuńTwój kotek jest prawie identyczny jak mojej siostry :D
OdpowiedzUsuńKot przybija Piątkę <3
UsuńFajnie napisane ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam kocie łapki:P
OdpowiedzUsuńJa także, a szczególnie te powolne ruchy, gdy łapka wędruje do twarzy, wyciąga powoli pazurki i z impetem uderza w buzię, raniąc przy tym bardzo mocno :D
UsuńSama prawda.... Ech, ciężkie i pracowite życie kota :)
OdpowiedzUsuńOn po 2 latach życia w takich obowiązkach już ledwo żyje, śpi cały dzień, nie ma siły na nic...
UsuńŚwietny post! inny niż wszystkie. Zdjęcia genialne a tekst świetne :D coś innego :) brawo ty :) Pozdrawiam Aleksandra z bukku-recenzje.blogspot.com
OdpowiedzUsuńdziekuję ;)
UsuńKocham koty, są cudowne:) Moją Nelkę adoptowałam i mimo, że ma kocią białaczkę jest najcudowniejsza na świecie :) i też ma dwukolorowe opuszki - cudo <3 Leży teraz obok mnie i każe się głaskać :) A swoje humory ma - jak każdy kot :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmój niestety nie chce się głaskać :(
UsuńJaki słodki jest ten kotek <3 eh to ciężkie życie kota :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Bardzo ciężkie ;D
UsuńHaha, widać, że faktycznie bardzo przemęczony ;)
OdpowiedzUsuńjuż ledwo dycha... a tyle do zrobienia jeszcze ;(
UsuńBardzo trafnie przybliżyłaś ciężkie życie kota w naszych domach ludziom którzy ich nie posiadają :) Jednak wielu innych ciężkich, karkołomnych prac kota w ciągu dnia i nocy nie da się ująć w słowa - to trzeba przeżyć - czasami na własnej skórze ! :D
OdpowiedzUsuńtak, racja... moje maleństwa dziś ściągały pranie. Bardzo męczące. Szczególnie, że jeszcze more, to i cięższe...
Usuń