W całej mojej kolekcji kosmetyków do brwi mam aż 2 produkty. W całym życiu miałam 4 (włącznie z tymi). W tym dwie takie same kredki z Wibo, bo ta stała się moim hitem, o czym już mogłyście przeczytać. Dziś za to porównam ją z cieniem do brwi Golden Rose.
Wibo eyebrow pencil - czyli kredka do brwi w odcieniu ciemniejszym - 2. Jest to kredka o kolorze ciepłego, ciemnego brązu. Jest dość precyzyjna. Da się nią uzyskać zarówno delikatny, jak i mocniejszy efekt. Wydaje mi się, że jest w miarę wydajna. Kończy się po 8-10 miesiącach codziennego użytkowania. Kosztuje około 12 zł. Posiada także grzebyk, którym da się ładnie rozczesać brwi oraz wyczesać nadmiar produktu.
Golden Rose cień do brwi - puder do brwi, który można kupić już za 8-10 zł za 2,5 g, co starcza na wieczność. Mam odzień 107 i jest to ciemny, chłodny brąz. Zupełne przeciwieństwo kredki. Ale moje włosy przeszły wiele kolorów, a brwi musiały do nich pasować. Ale, używam i tego i tego produktu i o dziwo wydaje mi się, że oba dobrze wyglądają. Cienia używam precyzyjnym pędzelkiem, przez co mogę uzyskać taki kształt, jaki tylko chcę. Da się nim nawet malować kreski na powiekach (tak, pędzelkiem i cieniem). Trzyma się bardzo dobrze. W trakcie całego dnia nie widziałam, żeby znikał czy się rozmazywał. Do tego można stopniować kolor, więc da się uzyskać ledwie widoczny oraz bardzo ciemny. Ja maluję brwi z takim jego średnim kolorem.
Powyżej macie porównanie odcieni. Kredką maluje się zdecydowanie szybciej, ale gdyby tę kwestię pominąć, nie wiem czy kredka czy cień byłby dla mnie lepszy. Ten cień odkryłam ostatnio na nowo, więc nie miał możliwości znaleźć się w ulubieńcach tamtego roku. Ale teraz na siebie pracuje i dobrze mu to wychodzi.
A czego wy używacie do brwi? Możecie mi coś polecić?
Ja niczego nie używam. Niestety obawiam się, że to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
A próbowałaś chociaż ? :D
UsuńTa kredka do brwi jest jedną z moich ulubionych, polecam także kredki z Catrice :)
OdpowiedzUsuńJak ta się skończy to sobie zobaczę ;)
UsuńNic nie polecę do brwi, nigdy ich nie malowałam :)
OdpowiedzUsuńja raz to zrobiłam i przepadłam ;)
UsuńJa bardzo rzadko używam makijażu w ogóle :)
OdpowiedzUsuńTeż dobrze ;)
UsuńMi się nie chce tak bawić w malowanie, robię hennę i pozamiatane :)
OdpowiedzUsuńsuper ;)
UsuńZawsze byłam przekonana, że nie umiem malować brwi kredką i byłam wierna pomadom. Jakiś czas temu znalazłam w domu randomową brązową kredkę, na próbę użyłam i byłam zadowolona z efektu, więc chyba spróbuję z jakimś lepszym produktem. :) Zastanawiam się jeszcze, którą lepiej kupić - Catrice czy GR.
OdpowiedzUsuńNie miałam ani tej ani tej, więc nie pomogę ;(
UsuńMam kredkę, ale niestety dla mnie jest trochę za jasna i za ciepła - mam naprawdę ciemne włosy. Co do brwi - lubię używać pomad, dobrze sprawdza się u mnie ta z Freedom :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam pomady, ale jak trochę wykończe to, co mam, to chcę spróbować :)
UsuńJa miałam jeden sprawdzony cień, ale właśnie mi się kończy i nigdzie nie mogę go dostać :/
OdpowiedzUsuńa jaki? :)
UsuńMam bardzo ładne brwi, nie korzystam z żadnych kredek;) Niemniej jednak te prezentowane przez Ciebie są bardzo interesujące!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
moje bez kredki czy cienia są prawie niewidoczne. Kiedyś byłam blondynką. Włosy na głowie same ściemniały, a brwi zostały ;D Dobrze, że ty jesteś ze swoich zadowolona ;)
Usuńja mam tyle do brwi ze do konca zycia mi starczy:D
OdpowiedzUsuńobawiam się, że mi tego cienia też ;D
UsuńJa nie używam ☺
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa uwielbiam kredkę Catrice :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ty polecasz, wiec muszę na nią kiedyś (jak będę potrzebować nowej) zwrócić uwagę ;)
UsuńKiedyś miałam tą kredkę do oczów i ją wręcz uwielbiałam :):):)
OdpowiedzUsuńNie używam kosmetyków do brwi ;)
OdpowiedzUsuńu mnie jest za duża rozbieżność między włosami (naturalny kolor) a brwiami :D
Usuń