3 urodziny bloga!

Nie wiem, kiedy ten czas zleciał, ale bloga właśnie obchodzi 3 urodziny! I ja co roku obiecuję sobie, że tym razem zrobię coś fajnego z tej okazji (tu, dla was), ale tym razem nie miałam możliwości. Jak wiecie (lub nie) jestem po operacji i jedyne, co mogę zrobić, to coś dla was napisać, bo na to już wystarcza mi sił. Niedługo znów będzie tak, jak kiedyś i będę miała siłę na więcej rzeczy, ale teraz musicie zadowolić się tym. Jak co roku - podsumujmy ten wspólny rok. 

Statystyki bloga

Jeśli chodzi o statystyki to:

• wyświetlenia bloga - tutaj coś ewidentnie poszło nie tak, ale w tym sporo mojej winy (bo i tekstów mniej, i motywacji). Przez ten rok odwiedziliście bloga zaledwie 26.719 razy. W sumie witryna została odwiedzona już prawie 150 tysięcy raz i to oczywiście fajne, ale (jak co roku) chcę więcej,
• obserwatorzy bloga - czyli wy, ludzie którzy czytacie moje teksty. Przybyło was dokładnie 36. Dziękuję wam wszystkim i cieszę się, że ze mną jesteście. Dzięki wam mogę się pochwalić już 153 obserwatorami,
• posty na blogu - tutaj zawiodłam ja. Na swoją obronę mam to, że całe moje życie wywróciło się do góry nogami oraz to, że w grudniu miałam operację, przez co aż 2 tygodnie nie napisałam dla was nic. Ale, ale. Przez ostatni rok napisałam 89 tekstów, z których jestem coraz bardziej dumna. Zaczynam odnajdować swoją drogę i kierunek, w którym chcę iść dalej,
• komentarze na blogu - jest ich naprawdę dużo. Cieszę się, że tak aktywnie czytacie i komentujecie, polemizujecie, zgadzacie się ze mną i doceniacie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziecie tak samo aktywni (albo bardziej!),
• Instagram - na moim Instagramie marna liczba,  jak na blogerkę... zaledwie 204 obserwujących konto. Wykorzystam więc tę chwilę i zachęcam do odwiedzania mojego Instagrama, bo staram się tam wrzucać interesujące treści. Tam odpowiadam na wasze pytania i dzielę się trochę moim życiem,

Wyświetl ten post na Instagramie.

Na blogu pojawił się właśnie tekst o #endometrioza Tym razem #beztabu bo #tabu w kwestii okresu jest bardzo złe. Bez lukru, słodzenia i niebieskiego płynu na podpaskach. Za to z krwią, bólem i innymi dolegliwościami. Wprost. Tak jak jest naprawdę. Kto mnie nauczył takiej odwagi w świecie, gdy o okresie nie można mówić na głos? @aniamaluje - dziękuję za to, że uczysz kobiety, że to nic złego, że to normalne i że okres to nie coś wstydliwego. O tym trzeba mówić. Przez całą edukację szkolną miałam problem z nauczycielami przez mój okres. Gdy skończyłam szkołę, dowiedziałam sie, że jestem chora. Ale nauczyciele nie pytali, nigdy nie pytali. Nigdy nic o okresie nie mówili. A powinni. Za dwa tygodnie czeka mnie operacja. A i po niej wcale nie będzie dużo lepiej. #okres #miesiączka #period #krew #blood #dzieńpodniu

Post udostępniony przez Klaudia Jaroszewska (@kocipunktwidzenia) Gru 4, 2019 o 9:33 PST

• Facebook - tu też nie ma się czym chwalić i od razu podzielę się z wami moim fanpage, na którym do tej pory wrzucałam raczej tylko nowe teksty, ale chciałabym go troszkę bardziej rozwinąć. Pomożecie?

Top 5 wpisów 2019 roku

1. miejsce należy do tekstu Jak kot okazuje miłość? - przeczytaliście go 432 razy!
2. miejsce to Dzień po dniu - jak wygląda endometrioza? - przeczytaliście go 325 razy i bardzo się cieszę, że trafił na top listę. To dla mnie bardzo ważny temat.
3. miejsca przypadło Jak przewieźć kota z punktu A do punktu B? | Tragedia w 8 aktach - to kolejny tekst o kotach (a na tej liście są 4 teksty o kotach!), który przeczytaliście 280 razy. 
4. miejsca - Picie wody dla opornych | wykaz miejsc zdatnych do picia wody - tekst oczywiście w kociej tematyce, odwiedzony 273 razy.
5. miejsca i ostatnie to Ile śpi przeciętny kot? - przeczytany 257 razy.

Cieszę się, że kocia tematyka nadal się wam podoba, ale nie tylko kotami człowiek żyje i mam wam do przekazania wiele ciekawych i ważnych treści w innych kategoriach. Teksty o kotach jednak zostaną, bo na tym opiera się mój blog. Może będą się pojawiać w mniejszej częstotliwości, ale nadal będą. 

Chciałabym wam wszystkim podziękować za każde słowo, które tu napisaliście. Za każdy komentarz. Za każdą wiadomość. Za pytania, które zadawaliście. Za to że czytacie i jesteście tu ze mną, gdy jest lepiej i gdy jest gorzej. Dziękuję wam wszystkim i obiecuję, że nie przestanę się rozwijać i pisać dla was! 

Do zobaczenia!