No właśnie. Zaczął się styczeń. Jak długa jest lista twoich postanowień? Od ilu lat planujesz ciągle to samo, obiecując sobie, że tym razem będzie inaczej? Tym razem chcesz dać radę. Ale nie zmieniasz swojego działania i już na początku mówisz sobie, że zaczniesz jutro. Tak niczego nie zmienisz. Wiesz co? Da się zrealizować postanowienia. Naprawdę. Trzeba tylko trzymać się kilku zasad. Wtedy wszystko jest możliwe.
Nigdy nie zgadniecie, jak doszłam do wniosku, że postanowienia noworoczne można skutecznie realizować. Nie, nie dlatego, że zawsze mi się to udaje. Wcale tak nie jest. Do tego trzeba było czegoś więcej.
Usiadłam i, jak zawsze na koniec roku, podsumowałam mijający rok. Później wzięłam się do pisania postanowień, czyli tak naprawdę moich celów (ale o tym za chwilę). I tak sobie pisałam, i pisałam, i już miałam napisać, że chcę się zdrowo odżywiać... ale chwila, chwila! Co jeszcze chciałabym tu wprowadzić? Przecież jem warzywa i owoce kilka razy dziennie, piję wodę, jem zdrowe posiłki, staram się (na ile mogę, nic na siłę) ograniczać słodycze... i tak dalej.
I wtedy do mnie dotarło. Przecież zrealizowałam swoje postanowienie na 2019 rok. Udało mi się to. I tym razem nic o zdrowym odżywianiu nie zapisałam. Nie mówię, że odżywiam się najlepiej na świecie, ale to, co chciałam w tej dziedzinie osiągnąć - osiągnęłam. Teraz zamierzam tylko pielęgnować nawyki i cieszyć się swoim sukcesem.
Postanowienia noworoczne - jak je realizować?
Musiałam się troszkę zastanowić, jak do tego doszłam. Przecież, gdyby to było takie proste - zrobiłabym to już lata temu. A jednak dopiero teraz to osiągnęłam. Zaczęłam więc analizować, myśleć nad ubiegłym rokiem i wymyśliłam. Chętnie się z wami podzielę moimi metodami. Nie tyczą się one tylko postanowień noworocznych, ale postanowień ogółem.
11 kroków do zrealizowania postanowień
- Realne, ale ambitne postanowienia - zapisz wszystkie swoje postanowienia. Mogą być one mniej lub bardziej ambitne, ale pamiętaj jedno - muszą być realne. Nie oszukujmy się, ale lot w kosmos raczej ci się nie uda. Zejdź więc na ziemię i myśl realnie. Zapisz swoje postanowienia.
- Plan działania - to bardzo ważny etap. Rozbij swoje postanowienie na mniejsze. Chcesz się zdrowo odżywiać? To zapisz sobie małe cele: picie wody, 5 porcji warzy i owoców, ograniczenie cukru itd. Mniejsze cele łatwiej jest realizować. Do tego zapisz, jak chcesz to osiągnąć.
- Kontrola efektów - to moja ulubiona część, bo jestem uzależniona od planowania, notowania itp. Lubię robić tabelki i inne takie i tam kontrolować swoje postępy. Odhaczanie zadań, zamalowywanie krateczek - praca nad nawykami wydaje mi się wtedy łatwiejsza. Zmusza to do codziennego działania i przypomina nam o nim.
- Daj sobie czas - pamiętaj, że realizowanie postanowień to proces (o ile nie jest to jednorazowe zadanie). Daj sobie czas. Rok ma aż 365 dni i nie musisz wszystkiego robić w pierwszy dzień. Rozłóż sobie pracę na poszczególne tygodnie i miesiące.
- Wyznacz termin - kiedy chcesz osiągnąć dany cel? Do końca tygodnia zrobię to, w lutym to, a do końca czerwca to. Pomyśl, ile czasu zajmie ci zrealizowanie postanowienia. Kiedy jest najlepszy czas na jego wykonanie (lato? zima? a może nie ma to znaczenia?).
- Zadbaj o niezbędny sprzęt - nie mam tu na myśli tylko rzeczy. Jeśli chcesz się zdrowo odżywiać - zadbaj o to, by mieć w domu zdrowe produkty. Jeśli chcesz biegać - zadbaj o buty. Jeśli chcesz przeczytać ileś książek - zadbaj o to, by zawsze mieć jakąś pod ręką.
- Nie za dużo na raz - pamiętaj, że jesteś człowiekiem. Nie bierz na siebie za dużo na raz. Po to właśnie rozbiłaś duży cel na mniejsze zadania. Realizuj je po kolei, ale nie wszystkie na raz. O wiele łatwiej jest wprowadzić jeden nawyk, a za jakiś czas kolejny, niż piętnaście na raz. Wtedy tylko się zniechęcisz.
- Jedno po drugim - jeśli uda ci się osiągnąć jeden mały cel (np. ograniczysz cukier), wprowadź kolejny (jedz pięć owoców/warzyw dziennie), a gdy uda ci się i to, dodaj kolejne. Wtedy pielęgnujesz nawyki, których już się nauczyłaś, a skupiasz się na jednym nowym.
- Czas i tak minie - to moja życiowa lekcja z tamtego roku. Czas i tak minie. Więc wykorzystaj go i naucz się jednej rzeczy, a potem kolejnej. Czas i tak minie, więc spokojnie wprowadzaj zmiany, by się nie zniechęcić.
- Nagradzaj się - pamiętaj o tym, żeby za każde zrealizowane postanowienie się nagrodzić. Nie musi to być wycieczka all inclusive na Malediwy. Może być to godzinne wylegiwanie w wannie, ciastko, kino... co tylko chcesz.
- Silny bodziec do działania - pamiętaj, że motywacja jest ważna. Im silniejszy bodziec, tym lepiej. U mnie nawyki żywieniowe pomogła zmienić choroba. I to nie tak, że musiałam to zrobić. Nie. Gdybym nie wprowadziła tych nawyków, żyłabym nadal. I nic większego by mi nie było. Ale to był mój bodziec do działania. I mam takich jeszcze kilka.
Sporo tych kroków, prawda? Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Praca nad postanowieniami, celami, nawykami, czy ogólnie zmianami w życiu jest bardzo trudna. To proces, który wymaga czasu, zaangażowania i działania. Tylko wtedy da efekty :)
Powodzenia!
Follow my blog with Bloglovin - możecie od teraz obserwować mojego bloga na bloglovin :)
Follow my blog with Bloglovin - możecie od teraz obserwować mojego bloga na bloglovin :)
Nie robię postanowień z myślą o nowym roku. Jeśli je mam, realizuję od razu :)
OdpowiedzUsuńJa także staram się niektóre realizować na bieżąco. A inne wymagają większego nakładu czasu i pracy :)
Usuńoczywiście, że się da. Wystarczy dobry plan działania i motywacja! Ja juz swój plan mam :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia więc w realizacji :)
UsuńWitaj w Nowym 2020 Roku:)
OdpowiedzUsuńNie planuję, nie postanawiam, życie wszystko i tak skoryguje!
Pozdrawiam cieplutko:)
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Witam serdecznie :) każdy musi przeżyć życie po swojemu :)
UsuńJa zawsze mam tylko kilka ważnych ☺
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ich zrealizowanie :)
UsuńW tym roku nie robiłam postanowień noworocznych, zobaczymy jak z nimi będzie :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam i uważam, że silna wola to podstawa!
OdpowiedzUsuńTeż prawda :)
UsuńBardzo sensowne kroki. Zgodzę się z Tobą, że realizacja postanowień nie jest łatwa, ale Też nie niemożliwa. Podstawą jest mieć plan działania i realistyczny punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńLudzie myślą, że jest łatwo, dlatego od razu się poddają - bo trzeba jednak się troszkę napracować ;)
UsuńZ tymi postanowieniami u mnie to jest jeszcze taki problem, że ja nie do końca wierzę w ich słuszność, co ostatecznie kończy się tym, że nie do końca mam wenę na ich realizację.
OdpowiedzUsuńNie każdy musi mieć postanowienia noworoczne. Ja akurat jestem typem człowieka, który uwielbia planować, zapisywać, a potem odhaczać wykonane zadania. Jeśli ty nie jesteś - w porządku :)
UsuńJeśli się coś chce osiągnąć, zawsze da się to zrobić:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak! ;)
UsuńTaka lista może być pomocna :) chociaż ja raczej takich postanowień nie robię.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od człowieka ;)
Usuń