Przyszła prawdziwa jesień. Jak zobaczysz w mieście niską osóbkę opatuloną w „pelerynkę” przeciwdeszczową wielkości spadochronu – to ja. Ale...
Tworzenie minimalistycznej garderoby nie jest takie łatwe, jakby się mogło na początku wydawać. Myślisz sobie: co to za problem, wyrzucić połowę ubrań. Problem pojawia się wtedy, gdy faktycznie trzeba to zrobić i nagle sentyment bierze górę i zostawiamy nawet tę kieckę ze studniówki, trzy rozmiary za małą, bo przecież taka ładna. I na tym kończy się tworzenie minimalistycznej garderoby. Wtedy wchodzę ja, cała na biało i pokazuję ci krok po krok, jak stworzyć taką minimalistyczną garderobę. Chodź za mną, poprowadzę cię!
Przeczytaj koniecznie wszystkie wpisy z tej serii, które układają się w poradnik krok po kroku:
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #1
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #2 | SUKIENKI + PORADA
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #3 | DOŁY + KOLORYSTYKA
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #4 | DŁUGIE RĘKAWY + OKREŚL SWÓJ STYL
Minimalistyczna garderoba a moda
- to, co lubię,
- to, w czym dobrze się czuję,
- to, w czym dobrze wyglądam,
- kolorystykę mojej szafy.
Minimalistyczna garderoba - jedna dobra rada
Minimalistyczna garderoba - bluzki na krótki rękaw
Jak możesz zaobserwować, przeważają u mnie białe oraz ogólnie jasne kolory. O ile wśród długich rękaów była różnorodność kolorystyczna, tak tutaj jej nie ma w takim stopniu. Jestem bladą osobą, mam bardzo jasną cerę i w jasnych kolorach po prostu wyglądam i czuję się lepiej. Choć kiedyś nosiłam tylko ciemne ubrania. Zrozumiałam jednak, że wygląd nie musi odzwierciedlać tego, jakiej muzyki słucham (choć w Martensach chodzę nadal). Moja rockowa dusza dobrze czuje się w białym i tyle!
Mam 6 zwykłym T-shirtów. Gdy je kupuję, zależy mi na tym, by były gładkie lub ewentualnie z napisem, który mi odpowiada. I przez to mam dwa gładkie - bordowy i czarny oraz pozostałe z napisami (Harry Potter - uwielbiam, znam wszystkie książki, filmy; follow your heart; trust the magic of new beginnings oraz I'm here to caress all cats). Ostatnią z nich - czyli z kocim napisem - dostałam w prezencie całkiem niedawno.
Dwie pierwsze bluzki to całkowicie sztuczne materiały. I szczerze mówiąc, tej w kropki już sie pozbyłam, ale zaznaczę to dopiero w następnym wpisie. A pierwsza bardzo mi się podoba i ją lubię.
Trzy białe bluzki (lewy dolny róg) to jedne z nowszych nabytków (2 z tego roku, jedna z... oj, nie taka nowa jednak). Żółta jedynie na lato (choć w tym roku jej nie nosiłam... chyba nie dla mnie już takie króciutkie bluzeczki).
A poniżej - środkowa to stary zakup, ale bardzo wygodna. A trzecia - nie wiem, czy uwierzysz, ale ma już... 10 lat. Tak, kupiłam ją w 6 klasie podstawówki. Miała być taka dorosła. I jest, bo mam ją nadal, nadal noszę i lubię. Nie zniszczyła się przez ten czas.
I na koniec - kombinezon. Jedyny. Wygląda, jak sukienka, bo ma kilka warstw materiału. Jest bardzo krótki, ale wygodny. Musiałam tylko spiąć dekolt agrafką. Niestety, ale moje małe A nie wypełniało dobrze góry kostiumu :)
oj minimalizm to ostatnia rzecz, która do mnie pasuje :D
OdpowiedzUsuńTo jak ze wszystkim - nie każdemu musi odpowiadać :)
UsuńJa mam mało białych rzeczy w szafie, bo nie lubię tego koloru ;-)
OdpowiedzUsuńGrunt to wiedzieć, co się lubi :)
UsuńUwielbiam jasne kolory. Ostatnio zauważyłam, że muszę dokupić kilka bluzek, spodnie, spódnice na chłodne dni. Mam deficyt :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w poszukiwaniu idealnych ubrań :)
UsuńAle śliczna sukienka w kwiatki, wow! :)
OdpowiedzUsuńW całym wpisie nie ma ani jednej sukienki O.o chodzi ci pewnie o kombinezon.
UsuńEch ! To trudny temat - minimalistyczna garderoba ! Osobiście nie radzę sobie z tym. Mam za dużo ubrań. Czasem nawet nie potrafię skompletować stroju i nie pamiętam, że mam jeszcze coś i jeszcze coś.
OdpowiedzUsuńStaram się natomiast stosować jedną zasadę: gdy kupuję jedną nową rzecz, to wtedy jednej lub dwóch starych się pozbywam. Tylko tyle, ale to słabe, bo potrzeba na to duuużo czasu, by posprzątało się w garderobie. Pozdrawiam :))
Każde działanie jest dobre, i w ten sposób nie zagracasz całkiem swojej garderoby :)
UsuńTeż nie jestem jedną z tych osób, która podąża za trendami i też nie wiem, co teraz jest modne. Swoją szafę mam (tak mi się wydaje) minimalistyczną, ale jeszcze nie kapsułkową, ciągle staram się minimalizować przyrost ubrań i staram się, podobnie jak w Twojej szafie, mieć więcej jasnych ubrań :)
OdpowiedzUsuńU mnie do kapsułkowej też jeszcze sporo brakuje ;)
UsuńNiestety trudno jest mi się czasami oprzeć nie kupić czegoś co jest aktualnie w modzie. Właścwie moja szafa to totalny miszmasz... Właśnie zdałam sobie z tego sprawę, że to właściwie nie ma sensu i będę musiała wszystko przesortować i zrobić bardziej minimalistyczną szafę.. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w takim razie :)
UsuńGreat tips with examples on Minimalism! I enjoyed reading this post.
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
Thank you for such a good words :)
UsuńI ja wyznaję podobną zasadę i radośnie oczyściłam sobie szafę kilka miesięcy temu a niebawem może przejdzie kolejne czystki :) W dużej mierze wynika to ze...schudnięcia. W wielu rzeczach nie wyglądałam korzystnie, ale były też takie, których nie założyłam od dwóch lat mimo dobrego rozmiaru (sic!)
OdpowiedzUsuńMinimalizm przekładać się zaczyna na każdy element mojego życia. I choć lubię sobie czasem popatrzeć na piękne stylizacje to sama najbardziej "jaram się" nieśmiertelną klasyką.
I choć też mam rockową dusze to w balerinkach i czarnym trenczu ona wcale nie znika :D
Cudowności Ci życzę <3
U mnie też były takie nienoszone ubrania! Ot, co! Ubrania mają nam się podobać, a niekoniecznie odzwierciedlać duszę ;)
UsuńMuszę w końcu robić porządek w swoich ubraniach.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńSuper, motywujesz ❤
OdpowiedzUsuń<3
UsuńTeż czasami trudno mi się rozstać z niektórymi rzeczami, chociaż ich nie noszę, ale mam do nich sentyment, chociaż kilka lat temu przeprowadzka zmusiła mnie do radykalnych posunięć i porozdawałam dużo ubrań, albo przekazałam na cele charytatywne i szczerze mówiąc nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzki potrafią wiele nauczyć :) mam za sobą cztery w ciągu ostatnich 6 lat :D
UsuńTrochę zbaczam z tematu, ale też jestem wielką fanką serii o Harrym Potterze :D Wszystkie filmy mogłabym oglądać non stop, oczywiście książki też czytałam ;)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńU mnie natomiast dominuje czerń i granat.
OdpowiedzUsuńWażne, że tobie się podobają:)
UsuńTeraz sama mam ochotę wyciągnąć swoje rzeczy, pogrupować i pozbyć się tych, które nie były używana od dawna. U mnie dominuje czerń i biel.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w porządkowaniu :)
Usuń