Nie spodziewałaś się na pewno nowego wpisu tak szybko, a jednak jest. Nie poznaję ostatnio mojego dziecka i mam czas na robienie różnych fajnych rzeczy. Nie zrozum mnie źle, kocham Małego Człowieka, ale robienie czegoś bez niego też jest fajne. No i tak znalazłam czas na przygotowanie dla ciebie (i dla mnie też!) wyzwania na jesień. Wyzwanie tylko z nazwy, bo to nic skomplikowanego. 7 zadań na 7 dni. Takich zadań, które na pewno dasz radę zrobić, nawet jeśli nie masz zbyt wiele czasu. Takich zadań, które sprawią, że poczujesz się lepiej. To co, wchodzisz w to?
Pomysł na wyzwanie miałam od dawna. Tak naprawdę... obiecałam je już w lipcu, ale urodziłam 2,5 tygodnia przed terminem, więc czas uciekł. Potem uczyłam się bycia mamą. Później zostałam sama i tak się składa, że mamy już październik. Czas płynie zdecydowanie za szybko. No, ale jestem i mam dla ciebie świetne wyzwanie, które - mam nadzieję - potraktujesz jako fajną zabawę i chwilę przyjemności. Bo o to właśnie w nim chodzi: o przyjemność.
Chciałam, być znalazła chwilę dla siebie, chwilę na zadbanie o ciało, ale też i duszę. Nie chcę skupiać się tylko na wyglądzie zewnętrznym, ale uznałam, że robienie samych zadań pod kątem umysłu, duszy czy ogólnie pojętego wnętrza też nie jest dobre. Dlatego połączyłam te dwie rzeczy razem.
Zrób coś dla siebie samej, a za tydzień podziękuj sobie, że podjęłaś wyzwanie.
Jesienne wyzwanie selfcare
Od kiedy zaczynamy?
Startujemy od jutra, czyli od 4 października i kończymy w niedzielę 10 października. 7 dni i 7 prostych i przyjemnych zadań.
Zanim powiesz, że nie masz na to czasu: mam malutkie dziecko, V. pracuje, do tego lekarze itd. i w weekend studia. Zadania układałam tak, by nawet w naprawdę napiętym grafiku dać radę je zrobić. Czasem to nawet nie 5 minut dziennie, uwierz mi.
Jesienne wyzwanie selfcare - zadania
Każdy dzień to inne zadanie. Poniżej możesz zobaczyć ich listę:
- 3 dobre myśli
- zabieg kosmetyczny
- medytacja
- moje zalety
- ładne ubranie
- co dobrego mnie spotkało?
- mała przyjemność
Jak działamy?
By wziąć udział w wyzwaniu, możesz nie robić nic - to jest: po prostu wziąć udział dla samej siebie. Ale jeśli masz ochotę, możesz opisać swój udział na swoim blogu, albo zostawić komentarz u mnie. Możesz też obserwować mnie na Instagramie, gdzie będę wrzucać dodatkowe informacje i pomoce. Tam też możesz podzielić się swoim udziałem w swoim poście, albo na stories. Wybór należy do ciebie. Będzie mi miło zobaczyć, jak się bawisz.
A teraz drobne podpowiedzi:
3 dobre myśli
Zapisz 3 dobre myśli na dziś. Co to może być? Coś przyjemnego, co cię spotka (np. popołudniowy spacer), docenienie czegoś (np. że nic nie boli). Postaraj się znaleźć faktycznie trzy takie dobre rzeczy i nie poprzestawaj na jednej. Nastrój się dobrze na cały dzień.
Możesz też znaleźć jakiś inspirujący cytat, który wywoła twój uśmiech. Zinterpretuj poniedziałkowe zadanie dowolnie, tak by przyniosło ci radość i przyjemność.
Zabieg kosmetyczny
Jaki zabieg kosmetyczny odwlekasz najdłużej, ale mimo wszystko go lubisz? Ja zacznę: u mnie jest to manicure i pedicure. O ile manicure robię w miarę regularnie, bo źle mi z bardzo długimi paznokciami (nie mam tu na myśli malowania paznokci, a po prostu zadbanie o dłonie i skrócenie paznokci), tak pedicure... och, ostatni raz robiłam chyba jeszcze w ciąży. Paznokcie obcinam regularnie, ale pięty mam już szorstkie.
Pomyśl o takim zabiegu i zrób go. A jeśli wszystko robisz regularnie, to po prostu zrób to, co daje ci najwięcej przyjemności.
Medytacja
Kiedyś medytowałam każdego dnia, a potem - nie wiedząc czemu - porzuciłam tę przyjemność. Teraz do tego wracam i tobie także polecam. To świetne narzędzie do uspokojenia gonitwy myśli i złapania oddechu. Nie musisz siedzieć pół godziny na macie. Możesz wyłączyć się na chwilę przy biurku, albo na spacerze. Skup się na sobie i swoich myślach. Kontroluj je, daj sobie przestrzeń na niemyślenie o niczym. To może być tylko chwila. Chwila, która oczyści i uspokoi twój umysł.
Moje zalety
Trudno nam samym myśleć o sobie dobrze. Od dziecka - szczególnie dziewczynki! - uczone jesteśmy skromności. Mówią, że nie wolno się chwalić. A potem - w dorosłym życiu - nie wiemy, jakie są nasze zalety, co potrafimy dobrze. Wstydzimy się mówić o sobie. To błąd!
W czwartek dzielimy się swoimi zaletami. Znajdź ich jak najwięcej. To nic złego doceniać siebie, widzieć swoje dobre strony. Chwalmy się!
Ładne ubranie
Mówią, że odkąd jest pandemia, chodzimy najczęściej w dresie. Może to i prawda, ale nie w moim przypadku. Lubię się ładnie ubrać, bo wtedy lepiej się czuję. Myślę, że ty też tak masz. Nie mówię, że w dresie czujesz się źle! Nie, absolutnie. Po prostu czasem każdy ma ochotę się wystroić.
Załóż ubranie, w którym czujesz się pięknie i dobrze. Coś ładnego i wygodnego. Dobrze, może być to twój wyjściowy dres, jeśli tak bardzo chcesz. Ale może to być też sukienka.
Co dobrego mnie spotkało?
W sobotę do wyzwania siadamy wieczorem, po całym dniu. A przynajmniej późnym popołudniem. Szukamy, co dobrego nas tego dnia spotkało. Uwierz mi, że nawet jeśli był kiepski, jesteś w stanie coś dobrego znaleźć. Nawet dzień, w którym dowiedziałam się, że V. nie ma prawa wjechać do Polski był na swój sposób dobry. Zły epizod był tylko jeden i był - no właśnie: tylko epizodem.
Postaraj się znaleźć jak najwięcej rzeczy. Padał deszcz, a ciebie nikt nie ochlapał? Super. Ktoś przepuścił cię w kolejce? Przeczytałaś fajną książkę? W końcu udało ci się upiec ciasto? A może miałaś okazję założyć ulubione buty? Widzisz? To nie muszą być wielkie rzeczy. Te drobne też są super.
Mała przyjemność
Ostatni dzień to naprawdę pole do popisu. Możesz podejść do niego tak, jak tylko chcesz. Mała przyjemność - twoja i tylko twoja. Podziel się, co takiego tego dnia zrobiłaś. Wypiłaś w spokoju kawę? A może domowe SPA? Spacer? Drzemka? Obudziłaś się i leżałaś w łóżku dłużej niż zwykle? A może robiłaś fajne zdjęcia? Możliwości jest wiele. Sama jeszcze nie wiem, co tego dnia zrobię. (chociaż dla mnie przyjemnością będzie wyrwanie się z domu na uczelnię i spokój od ciągłych domowo-dzieciowych obowiązków)
Podobają ci się zadania? Mam nadzieję, że tak.
Poniżej mam dla ciebie planszę na której możesz zaznaczać kolejne wykonane liski - czyli zadania.
Ale to nie wszystko. Oprócz tego, że możesz podjąć przyjemne wyzwanie i zadbać o siebie, będę miała dla ciebie w tym tygodniu dwa wpisy, które także skupiają się na tym, co czujemy. Nie zdradzę ci od razu, co to będzie, ale powiem tylko tyle, że podzielę się z tobą dwoma metodami, które sama sobie opracowałam by czuć się lepiej.
Daj znać w komentarzu, czy weźmiesz udział w wyzwaniu!
Trzymaj się ciepło i do zobaczenia!
Warto zadbać o siebie! To bardzo ważne dla komfortu psychicznego.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńFajne wyzwanie, biorę udział :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że brałaś udział :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńAle urocze wyzwanie :) Myślę, że to będzie idealne dla ducha, tak by poczuć się lepiej i zainspirować :) Piękna idea!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję! :)
UsuńExtra wyzwanie bardzo motywujące, akurat zabiegi kosmetyczne robię regularnie jak nie rzęsy to mani, albo po prostu domową maseczkę :)
OdpowiedzUsuńSuper ;)
UsuńJestem jak najbardziej za takim wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wyzwanie, na pewno przeprowadzę je u siebie. Co prawda z opóźnieniem, ale nie szkodzi.
OdpowiedzUsuńKażdy czas jest dobry by zadbać o siebie :)
UsuńFajne wyzwanie :-) Zastosuję i u siebie :-)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuń