Przyszła prawdziwa jesień. Jak zobaczysz w mieście niską osóbkę opatuloną w „pelerynkę” przeciwdeszczową wielkości spadochronu – to ja. Ale...
Co to jest szczęście?
1. uczucie wielkiego zadowolenia, radości;
2. pomyślny los, powodzenie; splot pomyślnych okoliczności, pomyślny traf
Dla mnie szczęście to czas, w którym czuję się dobrze, cieszę się z tego, co mam. Gdy czuję się bezpiecznie.
A czym dla ciebie jest szczęście?
Poczucie szczęścia to sprawa indywidualna. Jednakże widziałam ostatnio taki tekst, który mnie rozbawił. Mniej więcej taki: statystycznie osoby, które się mniej smucą, są szczęśliwsze. Spodobała mi się ta myśl.
Nie zrozum mnie źle: każdy ma prawo do przeżywania wszystkich emocji, nawet tych trudnych. Nie ma złych emocji i wszystkie są potrzebne. Po prostu gdy jesteśmy szczęśliwi, życie jest dla nas przyjemniejsze. Nie każdy jednak potrafi się cieszyć. Nie każdy może. Czerpanie radości z życia jest trudne, ale można się go nauczyć.
UWAGA! Nigdy nie mów osobie, która ma depresję, że powinna się po prostu cieszyć! To nie jest takie proste. Nie leczmy ludzi, gdy nie mamy do tego uprawnień. A już tym bardziej nie diagnozujmy.
Chciałam ci po prostu pokazać, jaki jest mój sposób na szczęście, gdy życie mi nie sprzyja. Wiem, powtórzę to po raz kolejny, że to nie jest proste. Ale spróbuj się tego nauczyć. Mam dla ciebie karty pracy, które powinny ci pomóc. Nie myśl jednak, że to za pierwszym razem się uda. Ale gdy będziesz ćwiczyć, dojdziesz do wprawy.
Karty pracy - ćwiczenia na szczęście
pobierz karty pracy > kliknij tutaj
Krótka instrukcja ode mnie, ale możesz też pobrać karty pracy, na których wszystko jest napisane.
Zapisz, co złego cię spotkało. Jeśli chcesz, możesz wdać się w szczegóły i zrobić coś w formie dziennika/pamiętnika. Jeśli nie - po prostu zapisz, co złego ci się przytrafiło (np. wypadek, utrata pracy, nagłe koszty związane ze zdrowiem itd.). Koniecznie opisz, co wtedy czułaś/co czujesz.
- Przykład: w ciąży zaczęłam krwawić. Musiałam pojechać na dodatkową wizytę (koszt 200 zł). Czułam strach, ale też i zdenerwowanie, że znów ponoszę koszty (wizyty co tydzień). Chciałam odłożyć pieniądze na coś innego, a ciągle mam problemy ze zdrowiem. Byłam już sfrustrowana.
- Przykład: Zależało mi na stypendium na studiach, ale moje oceny na to nie pozwalają. Do tego egzamin z mówienia zaliczyłam na trzy, zdobywając ten jeden potrzebny punkt by zaliczyć.
- Przykład: Dzięki wizycie dowiedziałam się, że wszystko jest w porządku i nie muszę się martwić. Dostałam dodatkowe leki. Straciłam pieniądze, ale zyskałam spokój i ulgę, która jest o wiele bardziej potrzebna, niż te 200 zł.
- Przykład: stypendium nie jest tak ważne. Dzięki temu, że udało mi się (bo to był cud) zaliczyć to mówienie, nie musiałam iść na sesję poprawkową i do października miałam już wolne. A na tę ocenę za rok i tak nikt nie będzie patrzył.
Rzeczywiście ciekawa myśl :) każdy ma swój wyznacznik szczęścia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
UsuńDla mnie szczęście to zdrowie i piękne chwile, które mnie spotykają w codziennym życiu :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że umiesz doceniać codzienne chwile :)
UsuńSporo przeżyłaś, ale najważniejsze, że to już za Tobą. Życzę Ci dużo zdrowia, wiem co to znaczy być samą i chorą. Dobrze, że są bliskie osoby, które wspierają. Trzymaj się ciepło ❤️
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia także dla ciebie! :)
UsuńTak jak piszesz, nie zawsze wszystko jest takie proste. Sposób na szczęście, który u Ciebie się sprawdza, może nie sprawdzić się u innej osoby. I odwrotnie. Podziwiam, że potrafisz w każdej sytuacji znaleźć coś pozytywnego.
OdpowiedzUsuńNapisałam o nim, bo być może ktoś na tym skorzysta :)
Usuń