Przyszła prawdziwa jesień. Jak zobaczysz w mieście niską osóbkę opatuloną w „pelerynkę” przeciwdeszczową wielkości spadochronu – to ja. Ale...
Za nami kolejny rok. Z jednej strony był bardzo dobry, a z drugiej spotkało nas wiele nieprzyjemności. Jednak mimo wszystko będę go wspominać dobrze. Sporo pracy wydarzyło się w mojej głowie, dzięki czemu w 2023 rok wchodzę jako troszkę inna osoba, mam nadzieję, że lepsza. Ale nim zajmiemy się tym, co nowe, pora podsumować to, co minione.
Piękne podsumowanie, fajnie, że nie rezygnujesz ze żłobka bo maluch się szybko przyzwyczaja <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobało to podsumowanie :)
UsuńNie dziwię się wcale, jeśli w nocy musisz wstawać i choruje :( Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia, zero alergii, jak najwięcej radości, zero smutków i jeszcze lepszego tego roku :) Jak ten czas ucieka, jeszcze niedawno się urodził, a już chodzi <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak piękne życzenia. Mam nadzieję, że się spełnią! To prawda, dopiero co był taki malutki i nic nie potrafił, a teraz już jest taki samodzielny :)
UsuńOby 2023 był dla Ciebie cudownie:D
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie także!
Usuń