Kiedy minął luty? Dlaczego ten czas tak szybko ucieka? Na te pytania nie znajdę odpowiedzi, ale opowiem Ci dziś, co działo się u mnie w tym miesiącu oraz dlaczego w końcu jestem szczęśliwa i mam siłę do życia. Sporo się u mnie zmieniło! A z pozoru moje życie wygląda ciągle tak samo.
Czuję się...
Czuję się coraz lepiej. Odzyskuję dawną siebie i wiem już, że prawie jestem u celu. Ale nie chcę już być "idealna". Wolę ten czas pod nazwą "work in progress". Każdego dnia stawiam kolejne małe kroki do moich celów i cieszę się tym, co udaje mi się osiągnąć.
Częściej się uśmiecham, mam siłę do życia i nie jestem tak zmęczona. Wszystko to dzięki temu, że:
- przeszłam na dietę i suplementację ustaloną przez moją dietetyczkę na podstawie licznych badań, które zrobiłam,
- Mały Człowiek chodzi do żłobka i zaczyna spać w swoim łóżeczku,
- mam czas na odpoczynek,
- mój mąż jest w domu.
Potrzebuję...
W lutym potrzebowałam czasu na dokańczanie spraw. W końcu zrealizowałam mój tajny projekt, o którym przeczytasz poniżej. Zrobiłam porządki na laptopie. Został mi jeszcze tylko telefon, a to będzie najgorsze ze wszystkiego! Uwielbiam to uczucie, gdy wykreślam z listy rzeczy, które zdecydowanie zbyt długo na niej były.
Jestem wdzięczna za...
Jestem wdzięczna za to, że mam oparcie w moim mężu, a on we mnie. Na początku lutego stracił pracę i od tamtego czasu szuka nowej. Nie idzie to zbyt dobrze. A jednak żadne z nas się nie załamuje i wspieramy siebie nawzajem. Jestem też wdzięczna za to, że to (prawie) tylko ode mnie zależy, ile zarobię i mogę samodzielnie utrzymać naszą rodzinę przez pewien czas. Dzięki temu czuję spokój.
Czekam na...
W lutym czekałam na start mojego drugiego profilu na Instagramie, na którym będę uczyć o planowaniu, ale w zupełnie inny sposób niż wszyscy. Pokażę Ci, jak żyć własnym, wymarzonym życiem i planować w taki sposób, byś znalazła czas na odpoczynek. A oprócz tego nauczę Cię różnych metod planowania i pokażę, jak dopasowywać je do swojej sytuacji życiowej. Możesz zobaczyć tutaj > @zaplanuj.rownowage.
Cieszę się...
Cieszę się z tego, że Mały Człowiek zdecydowanie krócej choruje. Nie rzadziej, bo raz na dwa tygodnie jest chory, ale nie trwa to już tak długo. W tym miesiącu był w żłobku ponad połowę dni, co stanowi wielki sukces. A ja miałam czas na pracę w normalnych godzinach. Przeważnie, bo ten tekst akurat piszę o 21 (dopisane: a korektę robię dwa dni później. Takie życie). Na koniec miesiąca zawsze mam nawał pracy.
Pracuję nad...
W lutym głównie pisałam teksty copywritingowe dla klientów oraz pracowałam nad własną marką osobistą. Opracowałam strategię, plan działania, wizerunek oraz wiele, wiele innych kwestii i mogłam wystartować z przemyślanym profilem, o którym wspominałam wcześniej. W planach mam kilka fajnych rzeczy, ale na razie muszę chwilkę odsapnąć po tym maratonie pracy.
Tęsknię za...
Tęsknię za wiosną. Przeważnie na początku lutego czuję już w swoim ciele wiosnę i chciałabym widzieć ją za oknem. Końcówka miesiąca dała kilka pięknych dni. Zobaczymy, jak spisze się marzec. Też nie możesz doczekać się ciepłych, słonecznych dni i zieleni dookoła?
Chciałabym...
W lutym chciałam się lepiej poczuć i zdecydowanie mi się to udało. Suplementacja, naprawdę zdrowe odżywianie (wydawało mi się kiedyś, że jem dużo warzyw. Okazało się, że tylko mi się wydawało i teraz dziennie jem tyle, co kiedyś przez praktycznie cały tydzień). Staram się także dbać o higienę snu, choć końcówka miesiąca nie była tu zbyt łaskawa.
Najważniejsze wydarzenie...
Skończyłam 25 lat. Ćwierć wieku już za mną. Ostatnie trzy i pół roku było dla mnie przełomowe, więc pewnie nie zdziwi Cię, że w kolejny rok swojego życia wkraczam z kolejnym przełomem. Dzieje się, a mi się to działanie bardzo podoba. Jestem szczęśliwa.
A na blogu pojawiły się...
W lutym napisałam dla Ciebie dwa artykuły poradnikowe na temat ułatwiania sobie życia w domu:
- Jak zorganizować domowe dokumenty? Poradnik krok po kroku
- Dlaczego chemia do czyszczenia piekarnika jest szkodliwa i czym wyczyścić piekarnik zamiast niej?
Opublikowałam także takie dwa teksty:
- Jak zadbać o siebie od wewnątrz? Aż 37 sposobów!
- Budowanie odporności, wada, życiowy błąd i sprzątaczka | #przeglądkulturalny
Sprawdź, czy żadnego nie przegapiłaś!
A co u Ciebie działo się w lutym? Daj znać w komentarzu!
PS. Zajrzyj na mój Instagram. Tam pokazuję więcej fajnych rzeczy!
PS2. Pamiętaj, że zawsze możesz zapisać się do mojego newslettera. Poruszam tam tematy planowania, organizacji oraz dobrego życia i polecam różne fajne rzeczy związane z życiem po swojemu > To coś dla mnie! Zapisuję się
bardzo udany wpis :D Mega!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńU mnie luty to było jedno wielkie L4. Wróciłam do pracy dopiero wczoraj, aczkolwiek mam wrażenie jakby to było dziś :D (nocna zmiana) Lubię wszelakiego rodzaju listy, a takie blogi jak Twój czasami mnie inspirują i motywują do ruszenia przysłowiowego dupska :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Mam nadzieję, że już się wychorowałaś i jest lepiej? :)
Usuń