Przyszła prawdziwa jesień. Jak zobaczysz w mieście niską osóbkę opatuloną w „pelerynkę” przeciwdeszczową wielkości spadochronu – to ja. Ale...
Spis treści:
- Jak wygląda Twój poranek?
- To wcale nie musi tak wyglądać!
- Mój poranek kiedyś i dziś – czy poranek może być idealny?
- Kiedy zauważyłam, że moje poranki są lepsze?
- Jak sprawiłam, że mam udane poranki?
- Wizualizacja – co to jest i jak działa?
- Idealny poranek vs. rzeczywistość
- Co z tego, że wyobrażę sobie idealny poranek, skoro...
- Idealny poranek na co dzień
- Wizualizacja bez oderwania od rzeczywistości
- Pamiętaj, że nastawienie ma znaczenie
- Ćwiczenie: jak polubić poranki? Wizualizacja idealnego poranka
- Daj szansę wizualizacji i zobacz, jak zmieni się Twój poranek
- Nie wierzysz, że wizualizacja działa? Zobacz dowody naukowe
Jak wygląda Twój poranek?
A wiesz, że to wcale nie musi tak wyglądać!
Mój poranek rok temu i dziś. Czy istnieje idealny poranek?
Kiedy zauważyłam, że moje poranki są lepsze i przyjemniejsze?
Jak polubiłam poranki i sprawiłam, że są przyjemne?
Wizualizacja – co to jest i jak działa?
Wizualizacja to sposób myślenia, podczas którego wyobrażamy sobie dowolną sytuację. Wykorzystuje się ją do wyobrażania sobie dobrych, pozytywnych rzeczy, które chciałybyśmy, by się wydarzyły.
Możemy wizualizować sobie tak naprawdę wszystko: swoje życie, aktywność fizyczną, wygląd, macierzyństwo itd. Dziś zajmiemy się idealnym porankiem.
Jak działa wizualizacja? Mózg ma problem z rozróżnieniem fikcji od rzeczywistości. Wizualizacja oparta na formie teraźniejszej pozwala mu uwierzyć w to, że nasze wyobrażenia są prawdziwe. Później podświadomie dąży do tego, by ową wizję zrealizować.
Idealny poranek vs. rzeczywistość
Co z tego, że wyobrażę sobie idealny poranek, skoro mam dzieci, muszę iść do pracy...
Idealny poranek na co dzień
Wizualizacja bez oderwania od rzeczywistości
Zapamiętaj: nastawienie ma znaczenie
Ćwiczenie: wizualizacja idealnego poranka
Ważne: pisz zdania w formie teraźniejszej, czyli: wstaję rano, mam na sobie śliczną piżamę, a obok mnie śpi mąż. Jest cicho...
Sprawdź, czy wizualizacja działa i zobacz, jak zmienią się Twoje poranki!
Uważasz, że to bzdura? Zobacz dowody naukowe, a potem przetestuj na sobie
Spodobał Ci się ten wpis? W takim razie przeczytaj także te:
- Dzień na reset (i relaks)
- B jak balans | Alfabet prostego życia
- Zapanuj nad swoimi myślami i emocjami – zacznij pisać dziennik
- Poranny rytuał – czym jest? Jak stworzyć swój poranny rytuał?
Ps. Możesz odwiedzić mnie na Instagramie, gdzie jestem częściej > @kocipunktwidzenia
Ps2. Chcesz odzyskać czas dla siebie? Dołącz do mojego newslettera! > Kliknij tu i zgarnij prezent
Lubię swoje poranki, pod warunkiem, że nie muszę iść na badania krwi ;) Wyłączony domofon też dobrze robi, kiedy wszyscy chcą dzwonić pod Twój numer ;)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem! Jak byłam w ciąży i często (nawet czasem co tydzień) chodziłam na badania, to zaczynało mnie to wkurzać. Domyślam się, że mieszkasz pod jedynką, bo mamy ten sam problem :D
Usuń