Lubicie wyzwania? Pracę nad sobą? Zadania? Pomysłowość? Znalazłam ostatnio wyzwanie, które właśnie ma pomóc nam pracować nad sobą i nad swoim życiem. Postanowiłam się wami tym wyzwaniem podzielić. Mam nadzieję, że wam się spodoba :)
10 poziomów życia
Mamy 10 kategorii z życia wziętych. Dla każdego może być to coś zupełnie innego. U mnie są to: zdrowie, relaks, rozwój, związek, relacje, organizacja, blog, dusza, wygląd, sport.
Zdrowie, czyli wszystko, co z nim powiązane: zdrowie fizyczne, psychiczne, odżywianie. Moje zadania w tej kategorii obejmują zmiany nawyków żywieniowych oraz wiele innych.
Relaks, czyli różne sposoby na odpoczynek, np. medytacja.
Rozwój, ten powiązany z nauką szkolną, ogólną poprzez kursy, zadania itp.
Związek, to chyba logiczne :)
Relacje, czyli zachowanie wobec rodziny, znajomych, przyjaciół, ludzi. Wszystko, co tyczy się kontaktów międzyludzkich.
Organizacja, zarówno miejsca, umysłu, planu dnia, jak i czasu ogółem, życia i wszystkiego.
Blog, tu także obędzie się bez komentarza.
Dusza, wszystko, co z nią związane. Radzenie sobie z emocjami. Nawyki. Przyzwyczajenia.
Wygląd, no cóż, w tej kwestii chciałabym co nieco zmienić.
Sport, plan powrotu do formy, postanowienia i wyzwania.
Każdy z was może zrobić swoje własne kategorie. U mnie będą to akurat takie, bo w tych dziedzinach życia własnie chcę nad sobą popracować. Dlatego do każdego z nich dopisuję swoje wyzwania, zadania do zrobienia, zmiany do wprowadzenia.
Wyzwanie polega ogólnie na tym, żeby doprowadzić swoje życie do największego zadowolenia. Na początek rysujemy sobie schemat, na którym oznaczamy swoje zadowolenie w skali 0-10. Dajemy sobie czas- u mnie to na razie jest czas do 31 grudnia tego roku. Potem znów rysujemy i znów zaznaczamy swoje zadowolenie. I miejmy nadzieję, że będzie większe.
Liczę na to, że każdy z was zastanowi się chociaż nad tym, czy życie sprawia mu radość :)
Dobre :D! Podoba mi się i każdemu bym to polecała.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńWidziałam już kiedyś ten pomysł, ale nie bardzo wiedziałam o co chodzi :) Wygląda ciekawie, jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńzobaczymy :) dzięki :)
UsuńW zasadzie u mnie są tylko dwie - rodzina i moja pasja :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, chętnie w wolne dni go wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
:)
UsuńKażdy ma swój sposób na życie :) Twój jest genialny...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKoło życia to takie podstawowe narzędzie coachingowe, warto je zrobić nie wg wzoru a według swoich najwazniejszych obszarów w życiu. Zadowolenie to nie zawsze też 100%
OdpowiedzUsuńja zrobiłam wg moich kategorii i nie mam 100% nigdzie.
UsuńOoo, ciekawe! Z pewnością wypróbuję! Trendy Mama
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNarzędzie, o którym piszesz - KOŁO ŻYCIA, wykorzystuję w mojej pracy coacha. Świetnie sprawdza się w wyznaczaniu celów, bo pokazuje klientowi, gdzie jest w tej chwili i obrazuje to, dokąd zmierza.
OdpowiedzUsuńDo tego samego mi służy :)
UsuńO raju, ale estetycznie!
OdpowiedzUsuńPróbowałam Level 10 zanim porzuciłam BuJo. Teraz pracuję z gotowym kalendarzem i choć czasem brakuje mi moich kochanych kropek do "zarysowania", to widzę pierwsze plusy w mojej produktywności. Może jeszcze kiedyś wykorzystam tę metodę.
ja bardziej produktywna jestem z BuJo ;)
Usuń