Całkiem niedawno dowiedziałam się, że mam początki insulinooporności. Nic strasznego, przecież to tylko początki, ale coś we mnie drgnęło. Skoro to początek - dlaczego nie miałabym tego zahamować? Po co choroba ma się rozwijać? Lepiej zacząć teraz i cieszyć się zdrowiem! Więc na urodziny zażyczyłam sobie Słodkości w insulinooporności. Magdalena Makarowska i Dominika Musiałowska stworzyły świetną książkę. Dlaczego jest taka dobra? Już wam opowiadam!
Jak przestać jeść słodycze?
Pewnie nie raz zastanawiałaś się, jak przestać jeść słodycze, albo chociaż jak przestać jeść cukier. Mam rację? A może chociaż chciałaś ograniczyć? Jeśli tak - to witaj w klubie. Ja nie raz próbowałam, ale zawsze źle się to kończyło. Może i nawet wmawiałam sobie, że cukier jest mi potrzebny, choć wcale nie był. Przez niego tylko czułam się gorzej. A potem dowiedziałam się o insulinooporności i teraz wszystko ma sens.
Codziennie jem słodycze - to pojęcie bardzo względne. Słodycze je codziennie osoba, która pączka popija colą, a potem zjada paczkę żelek (każdego dnia), ale słodycze też je codziennie osoba, która zjada kostkę czekolady lub ciasteczko zawsze po obiedzie. A także osoba, która zajada się zdrowymi słodyczami bez cukru i słodzików.
Słodkości w insulinooporności - Magdalena Makarowska, Dominika Musiałowska
Autorki napisały książkę, która jest zarówno poradnikiem, jak i książką kucharską dla osób cierpiących na insulinooporność, ale nie tylko. Z mojej strony polecam ją każdemu! Dlaczego? Bo mówi o zdrowym stylu życia, zdrowym i przemyślanym odżywianiu oraz... jest o słodyczach. Ale tych zdrowych.
Po pierwsze, w książce znajdziemy troszkę informacji o samej chorobie oraz wszystkim, co z nią związane. Wyjaśnienia, co to indeks glikemiczny oraz co to ładunek glikemiczny posiłku. Dowiemy się, jaki jest zalecany, dlaczego i jak sprawić, by właśnie tak jeść.
Okazuje się, że dieta 1500 kcal (lub jakakolwiek inna) spożywana jako produkty z wysokim indeksem glikemicznym nie będzie sycąca. Za to produkty z niskim indeksem glikemicznym - będzie ciężka do przejedzenia. Dlatego jest to też dobra dieta odchudzająca.
100 przepisów na zdrowe słodycze bez dodatku cukru, sztucznych słodzików oraz tych naturalnych. Mają nas nauczyć doceniać i czuć słodycz owoców, mleczka kokosowego i innych produktów. Mają zmienić nasze kubki smakowe tak, by kupne słodycze były mdłe, a te domowe - bez cukru - słodkie. Idealnie prawda?
Przejrzałam przepisy i są naprawdę fajne. Dodatkowe oznaczenia GJM Free to strzał w dziesiątkę! G - bez glutenu, J - bez jaj, M - bez mleka i reszty nabiału. Mnóstwo pomysłów i ciekawych przepisów z różnymi wariantami wykonania w jednym miejscu.
Zdrowe słodycze - proste przepisy
Znajdziesz tu przepisy na:
- lody,
- batoniki, kulki mocy, kostki,
- serniki (także w wersji bez sera - na mleczku kokosowym),
- puddingi, musy, kremy,
- granole, crunchy, crumble, musli,
- ciastka, muffiny, markizy,
- ciasta,
- tarty,
- słodycze raw,
- słodycze z warzyw (bardzo zaskakujące).
Jak przestać jeść słodycze?
Możesz to zrobić ot tak, z dnia na dzień, ale myślę, że będzie to dla ciebie trudne. Dla mnie zresztą też. Więc:
- Na początek zacznij od eliminowania cukru w swojej diecie. Czytaj składy produktów, bo cukier jest czasem nawet w wędlinach. Nie kupuj nic, co ma cukier, syrop glukozowy itp. składniki.
- Przestań słodzić kawę i herbatę. To prosty sposób na ograniczenie cukru - tak mi się przynajmniej wydaje. Zamiast dwóch łyżeczek słodź najpierw jedną. Gdy się przyzwyczaisz, zmniejsz ilość, aż dojdziesz do zera.
- Nie kupuj sklepowych słodyczy. Są one niezdrowe (nawet te fit i w ogóle. Fit batonik może mieć w składzie syrop glukozowo-fruktozowy, a to nic innego jak słodzik). Jeśli nie kupisz - nie będziesz mieć ich w domu, a co za tym idzie - nic cię nie będzie kusić.
- Nie kupuj soków (tym bardziej tych przetworzonych). Mają one przeważnie dodatek cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego. Lepiej rób koktajle w domu lub po prostu pij wodę.
- Rób słodycze w domu - np. z przepisów z tej książki. Dzięki temu będziesz miała słodycze bez dodatku cukru i będą one dodatkowo pożywne i sycące. Pamiętaj, że robią słodycze sama, sama decydujesz jak słodkie (i czy w ogóle słodkie) będą. Cukier możesz zastąpić np. ksylitolem, stewią, ale tak czy tak dąż do tego, by nie dosładzać niczym.
- Nie ulegaj pokusom. Omijaj alejkę ze słodyczami, nawet nie patrz na pączki. Na imprezach także możesz odmówić słodyczy! Nikt nie powinien mieć ci tego za złe. Musisz też starać się nie reagować na komentarze. Sama spotkałam się z: i tak jesteś chuda to ci wolno, albo wymyślają sobie jakieś diety (i prychnięcie). Jestem szczupła, ale chcę też być zdrowa. Wymyśliłam sobie dietę, bo chcę być zdrowa. I tyle w temacie.
- Miej kogoś, kto będzie cię wspierał i motywował. Wiem z doświadczenia, że to najważniejsze i najbardziej pomocne!
Nie mam problemu z elminiacja cukru w diecie, aczkolwiek moja 'dieta cud' ma swoje slodycze, ktore umozliwiaja mi cieszyc sie chwila slodkosci i przy tym nie tyc! *.*
OdpowiedzUsuńSama dla siebie i dla meza staram sie tworzyc swoje przyprawy bez innych dodatek by bylo smacznie i zdrowo :)
Fajny pomysł z przyprawami :)
UsuńDobrze,ze teraz mozna puec zdrowiej, ja w tygodniu piekę na zdrowych mąkach,czesto bez glutenu i nie slodze niczego. Tylko w weekend sobie folgujemy☺
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś ogólnie wszystko było zdrowsze ;)
UsuńBardzo fajna książka :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda ;)
Usuńnie da się! :P
OdpowiedzUsuńWszystko się da :)
UsuńMam tą książkę jest naprawdę świetna :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę ;) podejrzałam ją u kogoś na blogu (może i u ciebie?) :)
UsuńChociaż wiele osób mi w to nie wierzy to wyeliminowałam ze swojej diety cukier właśnie z dnia na dzień. Nie jem słodyczy, nie korzystam z zamienników. Jakieś klasyczne ciasto zjem od święta i to w małej ilości, bo zaraz mnie mdli. Wystarczają mi owoce i gorzka czekolada :) jak sama coś piekę to bez żadnej słodkości, na pełnoziarnistych mąkach, często z dodatkiem warzyw :)
OdpowiedzUsuńA ja ci wierzę, bo sama niektóre nawyki tak wprowadziłam - nawyki i wielkie zmiany także :)
UsuńFajna książka. Mam publikacje tej autorki!
OdpowiedzUsuńJa chcę wszystkie ;)
Usuńja bym jeszcze dodała, że powinno się gotować w domu zamiast kupować gotowce. w np. sosach jest bardzo dużo cukru.
OdpowiedzUsuńciekawy wpis :) sama ograniczam słodycze od kilku tygodni.
mój blog :).
To prawda ;) ja ogólnie nie kupuję gotowców ;)
Usuńinsulinooporność mnie nie dotyczy ale chętnie zagłębiłabym się w tą książkę, lubię dobre jedzenie, uwielbiam nowości :)
OdpowiedzUsuńOBSERWUJĘ :)
Mam swoje ulubione słodycze i jeść nie przestanę, mogę jedynie ograniczyć. Nie wyobrażam sobie wykluczyć z diety jajka, cukier czy gluten. Życie bez nich traci smak :D
OdpowiedzUsuńNie sądzę, że życie bez tych produktów traci smak - moje zyskało wiele nowych :)
UsuńNa szczęście insulinooporność mnie nie dotyczy choć nigdy nie wiadomo ;) staram się unikać cukru, bo jak sama wspomniałaś w praktycznie każdym produkcie możemy go znaleźć. Od dawna unikam słodzonych napojów i całkowicie przerzuciłam się na wodę. Nie umiem się "napić" sokiem czy napojem gazowanym. Ale ulubionego batonika czy czekoladę lubię od czasu do czasu zjeść ;) Myślę, że książka przydałaby się moim rodzicom bo mój tata dostał zalecenie od lekarza, by kontrolować cukier i jeść zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo - wypiję litr soku i nic. A trochę wody i jestem "napita" :) Poleć tacie koniecznie!
UsuńNajlepiej nie mieć słodyczy w domu :) Ale czasem ciężko się opanować przed ich zakupem... Ale super opcją jest robienie ich w domu :)
OdpowiedzUsuńWystarczy ominąć alejkę ze słodyczami :)
Usuńmuszę przesłać Twój wpis siostrze bo ona właśnie dowiedziała się że choruje na IO i kompletnie nie daje sobie rady z tym jak przyrządzać jedzenie więc może zasięgnie tu porad - dzięki za wpis
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję za to, że mogłam się przydać ;)
UsuńNie mam problemu ze słodyczami, w ogole ich nie jem, natomiast CHIPSY to moje przekleństwo :p Dlatego staram się ich nie kupować :) Ps. też kocham kotki <3
OdpowiedzUsuńVISSIEN.blog
Ja za chipsami nie przepadam :)
UsuńJa mam początki hipoglikemii, jest mi bardzo ciężko zrezygnować ze słodyczy, tyle razy próbowałam zdrowych przepisów, ale jednak te nie zdrowe - wygrywają.
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo interesująca, coś czuję, że to znak, że muszę znów spróbować powalczyć o zdrowie, i spróbować kolejnych przepisów.
Walcz - o zdrowie trzeba walczyć mimo wszystko :)
UsuńJa ostatnio trochę ograniczyłam cukier. Nie wyeliminowałam go całkiem, ale są takie dni, że nie jem wcale słodyczy.
OdpowiedzUsuńCzasem jednak mam ochotę na to ciastko, pączka czy ser na słodko. Staram się dosładzać rzeczy zdrowym cukrem (np miodem, daktylami, albo bananem), ale czasem mam też ochotę na sklepowe rzeczy.
Odstawiłam natomiast napoje słodzone i soki. Jeśli już piję coś innego niż kawa/herbata/woda to jest to zazwyczaj domowej roboty sok zagęszczony np z malin. Albo kompot.
Czasem mam ochotę na napoje na bazie mleka - kakao, inka czy owoce zblendowane z mlekiem. Do owoców oraz inki nigdy nie daję cukru, do kakao zazwyczaj dorzucam łyżeczkę trzcinowego.
Powinnam odstawić cukier całkiem, ale trochę mi trudno. Ale pracuję nad tym - po mału. Bo wiem, że jeśli będę chciała to zrobić na raz, to nic z tego nie wyjdzie. Odstawiam po mału :)
Domowy sok też ma cukier :) u mnie najlepiej zadziałał szok - jedna choroba, druga choroba i jakoś nawet cukier udało się wyeliminować, a walczyłam z tym od lat :)
UsuńNie znam tej książki, ale lata temu, też ze względów zdrowotnych odstawiłam cukier i słodycze. I to była jedna z najlepszych rzeczy, jakie zrobiłam. Naprawdę, warto!
OdpowiedzUsuńCo prawda traci się te wszystkie smaki i brak ich, ale zyskuje się wiele jeśli chodzi o zdrowie. A także o figurę, cerę, itp. - wygląd, krótko mówiąc. :-)
Warto, warto ;) Ale myślę, że na tym "interesie" więcej się jednak zyskuje niż traci ;)
UsuńCukier i zakupoholizm to moje dwa największe problemy :D Oba uzależnienia staram się zwalczać, ale bywa różnie :P
OdpowiedzUsuńja chyba nigdy nie przestanę... Tyle razy już próbowałam rzucić ten nałóg...
OdpowiedzUsuńJa tak samo - i się udało :)
UsuńU mnie zależy od dnia z tymi słodyczami. Czasami potrafię tonami...
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam, ale teraz się hamuję ;)
UsuńJa nie jem słodyczy, czasami coś zjem jak mam ochotę ale to bardzo rzadko. Zazwyczaj robię tak,że np mam ochotę na lody, odkładam ich zakup do maximum. Kiedy w końcu je kupię czekam na mój cheat day a kiedy już nastaje ten dzień to albo nie mam ochoty albo coś...i tak już np lody leżą w lodówce 2 tygodnie :D
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że teraz mam na coś ochotę, zaplanuję to sobie, a gdy przyjdzie co do czego... to w sumie już nie mam ochoty :D
UsuńŚwietne przepisy, wyglądają przepysznie.
OdpowiedzUsuń