Przyszła prawdziwa jesień. Jak zobaczysz w mieście niską osóbkę opatuloną w „pelerynkę” przeciwdeszczową wielkości spadochronu – to ja. Ale...
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #1
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #2 | SUKIENKI + PORADA
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #3 | DOŁY + KOLORYSTYKA
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #4 | DŁUGIE RĘKAWY + OKREŚL SWÓJ STYL
> MINIMALISTYCZNA GARDEROBA #5 | BLUZKI ORAZ MODA W CAPSULE WARDROBE
Ja się nie wyzbywam tak łatwo. Czasem i po dwóch latach odkrywam perełkę. Czasem przytyję lub schudnę, jeść nie wołają :D
OdpowiedzUsuńKurcze, ja ciągle odkładam porządki w szafie, a tyle ciuszków mam niepotrzebnych, że w końcu muszę się za to zabrać :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńJa już od dawna zbieram się do zrobienia porządków w szafie, ale nieustannie odkładam. Kiedyś poczyniłam podejście do sprzedaży moich ubrań, żeby dostały drugie życie i ktoś inny mógł się z nich cieszyć, ale nie zakończyło się powodzeniem. Przede mną próba numer 2 :)
OdpowiedzUsuńMi też sprzedawanie niezbyt wychodzi :)
UsuńRobienie czystek w szafie i toaletce nie sprawiało mi problemu, ale w dobie pandemii jakoś wolę rzeczy gromadzić, niż się ich pozbywać ;)) Taki ze mnie chomik-preppers :D Nigdy nie wiadomo, kiedy będę mogła wyjść bezpiecznie do sklepu, a online nie umiem kupować ubrań :P
OdpowiedzUsuńRozumiem cię :)
UsuńNo cóż, bardzo szybko moje chomikowanie się przydało, bo trafiłam na kwarantannę ;)
UsuńNie mogę się jakoś zabrać za porządki w szafie. W końcu muszę, ale jak się na nią popatrzę to mi się zaraz odechciewa.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, że w końcu ci się uda :)
UsuńJa nigdy minimalistką w kwestii ubrań nie zostanę i już się z tym pogodziłam. Swoją szafę przejrzałam i naprawdę sporo rzeczy się pozbyłam A w dalszym ciągu mam ich dużo 🙈
OdpowiedzUsuńDobrze, że przynajmniej co jakiś czas się pozbywasz :)
Usuń