POZNAJMY SIĘ!
Mam na imię Klaudia i jestem mamą, żoną, przedsiębiorczynią… a przede wszystkim sobą! Znam swoje wartości, wiem, w jakim kierunku zmierzam i jestem ważna dla samej siebie. Dlatego dbam o siebie na co dzień, a nie tylko od święta. Chcę Ci pokazać, jak możesz to zrobić! Ale tak bez spiny. To miłe miejsce. Pokazuję Ci mój punkt widzenia oraz dostępne opcje, a działanie należy do Ciebie (o ile tego właśnie chcesz!). Oprócz tego znajdziesz tu różne sposoby ułatwiania sobie życia, recencje książek, seriali i podcastów oraz treści o endometriozie i minimalizmie. Zrób sobie coś pysznego do picia i zapraszam do czytania!
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Chcesz bym pisała dla Ciebie? Nie ma problemu! Jestem copywriterką z doświadczeniem. Specjalizuję się w artykułach blogowych na temat dbania o siebie, rozwoju osobistego oraz macierzyństwa. Piszę także na inne tematy. Chętnie przygotuję treści do sklepu internetowego, na Landing Page oraz do newslettera. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Chcesz ze mną współpracować? Napisz do mnie na blog@kocipunktwidzenia!

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Zapisz się, by otrzymywać dwutygodnik, w którym pokazuję, jak odzyskać czas dla siebie i żyć w zgodzie ze sobą.
    Czytaj więcej
  • 2
    WSPÓŁPRACA
    Chcesz, bym napisała o Twojej firmie lub produkcie na blogu? Kliknij tu, by poznać szczegóły!
    Czytaj więcej
  • 3
    COPYWRITING
    Chcesz, bym pisała dla Ciebie? Kliknij tu i poznaj szczegóły!
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

4 urodziny Kociego Punktu Widzenia!

koci punkt widzenia urodziny bloga balon 4

Przyszedł dzień, na który długo czekałam. Czekałam tak bardzo, że nie wymyślałam żadnego sensownego tekstu, a i moje zmęczenie odbija się na całej mojej blogowej pracy. Ale! Tak czy tak tekst będzie, bo dziś świętujemy czwarte urodziny Kociego Punktu Widzenia. Nie wiem, kiedy ten czas zleciał, ale przez te cztery lata nauczyłam się jednego - nie ważne, jak długą przerwę od pisania zrobię, i tak to tego wrócę. Sprawia mi to niesamowitą przyjemność (samo pisanie), ale jeszcze większą odezw od was... że komuś pomogłam, że ktoś coś dobrego wyniósł z moich tekstów. Dlatego nie zamierzam przestać pisać. 


2020 rok - co się wydarzyło?

sukienka na studniówkę tiul

Wielkie zmiany


Przez ten rok wiele się zmieniło dla nas wszystkich. W styczniu dochodziłam do siebie po operacji. Miałam robić badania kontrolne. Wyszły nieprawidłowości. Nie zdążyłam już powtórzyć badań, bo cały świat z dnia na dzień stanął na głowie. Wszystko zamknięte, brak dostępu do lekarza, a w sklepach pustki. Nikt z nas się tego nie spodziewał, a tymczasem mija już prawie rok, odkąd borykamy się w Polsce z pandemią i wydaje mi się, że jakoś nauczyliśmy się z tym żyć. Nie dla każdego była taka łaskawa, niektórzy zachorowali, stracili pracę, bliskich... 




Dlatego każdy z nas, kto ma gdzie mieszkać, kto jest w miarę zdrowy (nie mówię, że całkiem zdrowy, bo sama nie jestem!), ma pracę i rodzinę, powinien się tym cieszyć jak tylko może. Cieszmy się z tego, że mieliśmy fart i udało nam się przetrwać. I pomagajmy tym, których wirus potraktował o wiele gorzej. Wirus, albo po prostu nasz rząd. 




balon 4 diy

Rozwój i zmiany na blogu


Koronawirus wpłynął też na tego bloga. W kwietniu, gdy zakład pracy był zamknięty i siedziałam w domu, uczestniczyłam w webinarach, uczyłam się, szkoliłam, doskonaliłam w tych wszystkich dziedzinach, które mnie interesują. Żałuję, że teraz mam mniej energii i nie mogę aż tak korzystać z każdego dnia. 

Nauczyłam się zarządzać czasem na wyższym poziomie. Nauczyłam się lepiej planować i organizować. Założyłam newsletter i ślę wam e-maile do dziś. Czasem z prezentami. Wykupiłam domenę bloga, e-mail do kontaktu ze mną, bo wcześniej po prostu go nie było. Napisałam też ręcznie książkę, która ciągle czeka na poprawki, ale zdrowie jest ważniejsze i siądę do tego, gdy tylko będę czuła się już lepiej. 

Podjęłam także decyzję o studiach, bo nie spełniam się w pracy. Chcę robić w życiu coś więcej. A poza tym: kocham się uczyć. Uwielbiam to. I jeśli coś mnie zaciekawi - wchodzę w to cała i zgłębiam temat jak tylko się da. I tak jest ze studiami. Miałam kryzys, niedawno, ale jest już lepiej i mam nadzieję, że uda mi się to wszystko nadrobić. Daję sobie czas i mam plan, który mi w tym pomaga. 




Podróże 2020


Nauczyłam się też podstaw ukraińskiego, bo mój V. jest z Ukrainy. Mieliśmy tam lecieć w tym roku, ale niestety - zamknięto lotniska, a sam wyjazd odłożyliśmy w nieznaną przyszłość. Udało nam się jednak wyjechać do Karpacza na kilka dni urlopu. Zatęskniłam za podróżowaniem. 




Potem zaczęłam studia. A w międzyczasie kontrolne wizyty u ginekologa i leki, które w ogóle nie działają. Jedne, drugie, kolejne. Poddałam się w tej kwestii. Zobaczymy, co będzie. Ale jakoś żyję, staram się tym życiem cieszyć i czerpać z niego jak tylko mogę. 


urodziny bloga

Zmiany w życiu prywatnym


Mam plany na przyszły rok, który także będzie rewolucyjny. Ale na razie planami dzielić się nie będę, bo nie chcę rzucać słów na wiatr. Na tę chwilę najrealniejsze są moje plany na Sylwestra - piżama, szampan dla dzieci (jak w ubiegłym roku) oraz przekąski, gry, filmy. Najlepszy Sylwester, jaki mogę sobie wymarzyć. 

W tym roku poczułam, że mam obok siebie osobę, która będzie ze mną mimo wszystko. Odbudowałam relacje z tymi, z którymi warto i bardzo mnie to cieszy. Zrobiłam porządki na facebooku, bo okazało się, że wcale nie muszę wiedzieć wszystkiego o każdym i jeśli czyjeś wpisy mnie denerwują - mogę po prostu usunąć go ze znajomych. Tak samo na Instagramie - obserwuję osoby, które są tego warte. A znajomych? Dosłownie kilka. 




W tym roku postawiłam także na minimalizowanie przestrzeni. Idzie mi to całkiem nieźle. Nauczyłam się już podchodzić bez sentymentu do ubrań, rzeczy materialnych. Zostawiam to, czego mi trzeba. Ostatnio zrobiłam nawet porządek w książeczkach z dzieciństwa, które pamiętają jeszcze dzieciństwo mojej mamy. Przeczytałam większość, sporo się pozbyłam, bo ich treści nie są czymś, czym chciałabym w przyszłości dzielić się z własnymi dziećmi. Pamiątki będą najgorsze, ale dam sobie czas na wszystko. 

Zachłysnęłam się także ekologią, less waste i... nadal praktykuję większość z tych nawyków, które wypracowałam na początku roku. Chcę wprowadzić jeszcze nowe, ale stopniowo, by się nie zniechęcić. 




I to mój rok tak w skrócie. Niby nic szczególnego, ale dla mnie był to przełomowy rok, w którym zrozumiałam, czego chcę od życia, na czym mi naprawdę zależy, czego potrzebuję i z kim mi naprawdę dobrze. Nie żałuję niczego... no, może trochę zmarnowanego czasu w Social Mediach, ale i z tym sobie poradzę. 




Blog - statystyki, podsumowanie roku

podsumowanie roku blog

I na koniec, jak przestawiają się statystyki blogowe po tym roku? 

Odwiedziliście bloga około 60 tysięcy razy, co bardzo mnie cieszy. Szczególnie, że moja praca przynosi efekty i ilość wyświetleń ciągle rośnie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku ten wynik będzie jeszcze wyższy. 

Ubiegły rok zaczynałam ze 153 obserwatorami, a teraz jest was 209, co daje nam 56 nowych osób. Jeszcze raz wszystkich was serdecznie witam i mam nadzieję, że czujecie się tu jak u siebie :)

Ile tekstów pojawiło się na blogu? Napisałam aż 120 tekstów, czyli mniej więcej jeden na trzy dni. Jest to niesamowity wynik, zważając na to, że teksty są dłuższe, bardziej merytoryczne i po prostu lepsze, niż były kiedyś. Mam nadzieję, że odbieracie to tak samo, jak ja. 

Na Instagramie przybyło 230 nowych osób, z czego także się cieszę. Jest tam was już 434!

No i pojawił się newsletter, który na razie czyta 26 osób i każdej z nich serdecznie dziękuję. Wysyłam tam dodatkowe treści, czasem bardziej osobiste i czasem dodaję także bonusy do e-maili, bo wiem, że to zaowocuje w przyszłości. 

Nie chcę skupiać się tylko na liczbach, więc teraz...

Serdecznie dziękuję każdej z was (i każdemu, bo są tu też panowie) za to, że jesteście, czytacie, komentujecie. Że się zgadzacie i nie zgadzacie. Że prowadzimy w komentarzach rozmowę, dialog. Że mogę wam pomóc i za ten odzew: dzięki tobie... Bardzo mnie cieszy i serce rośnie, gdy czytam komentarze, że dzięki mnie któraś z was zrobiła badania, że któraś postawiła granice, że nauczyła się czegoś nowego. 

Dla was wszystkich wielkie DZIĘKUJĘ! <3

I na koniec mam do was kilka pytań:
  1. Jakie treści najbardziej cię interesują? 
  2. Jaki tekst najbardziej ci się podobał?
  3. Czego ci tu brakuje? 
  4. Które treści powinny pojawiać się częściej?
Będę wdzięczna za odpowiedzi. 

Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku! :)

Komentarze

  1. Gratuluję i życzę kolejnych tylu, ale najlepiej więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę śzczęśliwego nowego roku:)
    PS. Dodaję Twój blog do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat! Sto lat! Wszystkiego Najlepszego z okazji 4 urodzin bloga! Super, że się rozwijasz i ulepszasz swój internetowy zakątek. Życzę Ci samych wspaniałości w 2021 roku! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję i życzę kolejnych udanych lat blogowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje!
    Widać, że mimo tej całej pandemii ten rok był całkiem fajny dla Ciebie i podjęłaś dobre decyzje. Co do blogowych treści, to ja tu łykam prawie wszystko co piszesz ;) więc pisz co tylko chcesz :)
    Pozdrawiam i życzę wytrwałości i dalszych sukcesów blogowych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne podsumowanie :) Gratulacje w systematycznym prowadzeniu bloga i więcej lat w blogowaniu :)
    Szczęśliwego Nowego Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję rocznicy, bardzo lubię czytać Twój blog. Cudownie wyglądasz :) Życzę, żeby w tym roku wszystkie Wasze marzenia także te o podróżach Wam się spełniły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje rocznicy! Niech ci się wiedzie coraz lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego z okazji blogowych urodzin 😊🌷

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie Twoje słowa motywują mnie do dalszego działania. Jeśli blog Ci się spodobał, koniecznie zaobserwuj i bądź na bieżąco!