Przyszła prawdziwa jesień. Jak zobaczysz w mieście niską osóbkę opatuloną w „pelerynkę” przeciwdeszczową wielkości spadochronu – to ja. Ale...
Miesiąc dobiegł końca, a ja naprawdę nie wiem, kiedy te 30 dni przeleciało. Godziny spędzone na nauce, czytaniu, odpoczynku (bo zmęczenie dało się we znaki i jedyne, na co miałam siłę przez część dni - to leżenie). Wszystkie weekendy czerwca przeleciały pod znakiem egzaminów na studiach i ostatnich zaliczeń. W tygodniu za to uczyłam się, kończyłam szykować mieszkanie na Małego Człowieka. A mimo to udało mi się wyjątkowo dużo przeczytać (aż 9 książek) i obejrzeć (3 zaczęte seriale).
nie znam żadnej z tych pozycji, sama chętnie skorzystam z Twojej rekomendacji :)
OdpowiedzUsuńsuper ;)
UsuńNie jestem fanką pana Mroza. Przeczytałam jedną książkę Jego autorstwa i zachwycona nie byłam. "O pisaniu na chłodno" - ten tytuł i Twoja opinia brzmi bardzo zachęcająco. Chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuń"O pisaniu na chłodno" to zupełnie inna książka niż jego pozostałe - warto sięgnąć dla poszerzenia wiedzy :)
UsuńO podręcznej serial oglądałam dawno, ale jakoś chyba za bardzo ciężki był dla mnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam: )
Zgadzam się, że to ciężki serial. Nie każdy da radę obejrzeć. :)
UsuńUwielbiam twórczość Mroza :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam jego książkę :) jaką polecasz?
UsuńNic z tego nie znam.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka podejść do książek pana Mroza, ale coś mi w nim nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńRozumiem! Też mam takich autorów, których wszyscy lubią, a mi coś nie odpowiada ;)
UsuńTeż lubię, gdy ktoś zwróci mi uwagę, że napisałam coś z błędem na blogu, ponieważ w ten sposób się uczę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
Usuńtak książki Mroza są świetne, mam spore zbiory u siebie. ale przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu nie mam za bardzo czasu na czytanie. lato więc inne przydomowe obowiązki wzywają.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuń