Jesteś zmęczona? Każdego dnia masz mnóstwo zajęć i wieczorem padasz na twarz? Pranie, sprzątanie, gotowanie, praca, dzieci, mąż... to wszystko jest na Twojej głowie i masz już czasem (a może nawet częściej) serdecznie dość? A mimo to, gdy już się zdarzy, że wykreślisz ostatnie zadanie z listy, dopisujesz kolejne, bo przecież nie możesz po prostu siedzieć i odpoczywać. Znam to doskonale. Nie umiem odpoczywać. Dlatego dziś porozmawiamy właśnie o odpoczynku. Dlaczego warto odpoczywać? I, co ważniejsze: jak mądrze odpoczywać?
Mogłabym tu napisać jakąś złotą radę, że musisz po prostu odpoczywać przez dwie godziny dziennie codziennie, a do tego spać 8 godzin i jeszcze uprawiać sport.
Mogłabym, ale tego nie zrobię, bo wiem, że to wcale nie jest takie proste. Dziecko budzi Cię w nocy, przez co przesypiasz może 5 godzin i to z przerwami. Kładziesz się późno spać, bo tylko wtedy masz chwilę dla siebie, którą pewnie i tak poświęcasz na ogarnięcie domu, bo przecież jak Ty nie zrobisz, to nikt nie zrobi. A rano musisz wcześnie wstać. Chodzisz ciągle niewyspana i zmęczona. Nie odpoczywasz. Robisz się nerwowa i nawet najmniejszy błąd z czyjejś strony skutkuje u Ciebie wybuchem. Wiesz, że to nie jest dobre, ale nie odpoczywasz. I czujesz się coraz gorzej. Nie radzisz sobie ze sobą, ale nie dopuszczasz myśli, że właśnie odpoczynek Ci pomoże.
Znam to aż za bardzo. Jednego wieczora z bólem serca ZMUSIŁAM się do odpoczynku. Wyrzuty sumienia miałam jeszcze na drugi dzień, choć widziałam pozytywne efekty. Nie byłam tak zmęczona i rozdrażniona. I od tej pory myślałam, że będzie inaczej. Będę odpoczywać. Ale nadal tak nie jest.
Czy odpoczynek jest potrzebny człowiekowi?
Mogłabym odpowiedzieć jednym słowem: TAK. Odpoczynek jest potrzebny człowiekowi. Bez niego stajemy się rozdrażnione, nerwowe i łatwo wybuchamy. Potrafi nas niesamowicie wkurzyć coś, co normalnie nie zrobiłoby żadnego wrażenia. Choćby mąż zbyt głośno mrugnął, a dziecko po prostu spytało, czy może zjeść jabłko. Tak, takie rzeczy potrafią wkurzać, gdy jesteśmy zmęczone.
Oprócz tego odpoczynek sprawia, że jesteśmy spokojniejsze, szczęśliwsze, a nasza koncentracja jest na wyższym poziomie. Sama podczas robienia mleka dziecku, gdy byłam zmęczona, rozlałam wodę dwa razy, a później rozsypałam i mleko, i kaszkę. Gdy jestem wyspana i wypoczęta raczej się to nie zdarza (a przynajmniej nie aż tak).
Gdy odpoczywamy, nasza kreatywność się budzi. Najwięcej pomysłów mam w tzw. dni dla siebie (teraz to tylko godziny dla siebie, o ile się w ogóle uda), czyli takie dni, w które nie narzucam sobie nic. Robię obiad, albo mąż robi, idziemy na spacer... po prostu nie mam listy zadań i robię to, na co mam ochotę. Po kilku godzinach takiego odpoczynku, w głowie zaczynają się pojawiać pomysły. Oprócz kreatywności, wypoczęte mamy także więcej siły do działania i pracujemy produktywniej (gdy próbowałam ten tekst napisać dwa dni wcześniej ok. 22, nie potrafiłam nawet napisać wstępu, bo byłam już tak zmęczona).
Gdy dobrze odpoczniemy, lepiej radzimy sobie ze stresem, zachowujemy większą równowagę oraz lepiej poznajemy same siebie. W codziennej harówce nie mamy czasu nawet na pomyślenie o sobie, co może prowadzić do frustracji. Odpoczywając, mamy czas na przemyślenia i budowanie relacji, nie tylko z innymi, ale przede wszystkim z nami samymi.
No dobrze, ale jak odpoczywać przy niemowlaku? Jak odpoczywać nie śpiąc?
Odpoczynek młodej mamy (i tej starszej też)
Gdy na świat przychodzi dziecko, przeważnie kobiecie obrywa się bardziej. Karmiąc piersią, to ja musiałam wstawać do dziecka. Owszem, mąż mógł do niego wstać i mi podać, ale karmiłam ja, a on już chrapał. Nie jego wina, korzystał, skoro mógł. Za to ja czasem zasypiałam w dzień, a on był wtedy w pracy. Coś za coś.
Jak odpoczywać przy niemowlaku? Czy to w ogóle jest możliwe?
Znasz pewnie ten tekst: "śpij, kiedy dziecko śpi". Ja wolę wersję: "śpij, kiedy dziecko śpi. Jedz, kiedy dziecko je. Pracuj, kiedy dziecko pracuje". Już nie wygląda to tak fajnie, prawda?
Prawda jest taka, że przy niemowlaku musimy decydować, choć często ta decyzja jest i tak odgórnie za nas podjęta. Możesz odpocząć, albo zjeść obiad. Możesz odpocząć, albo zrobić zakupy. Możesz odpocząć, albo pracować. Przy czym bez pracy będzie ciężko, bo za coś trzeba żyć.
Jeszcze niedawno potrafiłam spać, gdy maluch spał w dzień. Teraz już nie robię tego, bo w tym czasie pracuję. Miałam dwa wyjścia:
- odpoczynek i pełen relaks przez rok macierzyńskiego, a potem z dnia na dzień powrót na etat i nieobecność w domu przez 10 godzin,
- codzienna praca po 1-2 godziny i tworzenie własnej działalności, a potem "płynne przejście do pracy".
Wybrałam drugą opcję. Mój URLOP macierzyński to żaden urlop. Ale wiem, że ta ścieżka jest dla mnie lepsza. Tylko, że nie mam kiedy odpoczywać. A może mam, tylko ciągle szukam wymówek?
Pamiętaj, że nie tylko Ty jesteś rodzicem
Wiem, że są przypadki, gdy drugiego rodzica nie ma lub jest nieobecny. To trudna sytuacja. Ja jednak skupię się na tej, w której ta druga osoba wraca każdego dnia z pracy i jest w domu.
Wiesz, to jest tak, że facet po pracy musi odpocząć, bo jest zmęczony. Jednocześnie Ty po pracy, zajmowaniu się dzieckiem i domem, wcale tego odpoczynku nie potrzebujesz, czyż nie?
Gdy to tak zestawiłam, brzmi to absurdalnie. Ale właśnie tak uważamy!
Warto zadbać o to, by w domu był podział obowiązków, ale taki prawdziwy. Nie w stylu: ja zajmuję się domem, a on samochodem (bo w aucie jest mniej do zrobienia i na pewno nie psuje się codziennie, a obiad trzeba gotować praktycznie każdego dnia), albo ja zajmuję się domem, a on naprawami (jak często coś psuje się w domu? A jak często trzeba myć toaletę, zmywać, prać i gotować itd.? No właśnie).
Tak samo z opieką nad dziećmi. Ty jako mama nie masz wrodzonych umiejętności zajmowania się dzieckiem. Robisz to częściej, więc potrafisz robić to lepiej. Jak ze wszystkim. Jak tata zajmie się dzieckiem raz, drugi, trzeci, to też się wszystkiego nauczy. Jest tak samo dorosły jak Ty i może się SWOIM dzieckiem zajmować. A wtedy Ty będziesz mogła odpocząć.
Jak mądrze odpoczywać?
ODPOCZĄĆ. Nie: biec do garów, do prania, prasowania i sprzątania. Po prostu odpocząć. Robić to, co lubisz. I nie mów proszę, że akurat Ty tak lubisz sprzątać, że wtedy odpoczywasz, bo tak nie jest. Sama siebie w tej sposób okłamuję, więc znam ten problem doskonale. Wmawiam sobie, że najlepiej odpoczywam, gdy coś robię, ale zdradzę Ci sekret: gów*o prawda. Nie odpoczywam. Potem jestem jeszcze bardziej zmęczona.
Dobry odpoczynek to taki, po którym jesteśmy naprawdę wypoczęte. Jeśli przy sprzątaniu odpoczywasz, to dlaczego po wyszorowaniu łazienki nie masz siły? Chyba jednak nie jest tak kolorowo, jak Ci się wydawało.
Nie potrafimy dobrze odpoczywać, bo od dziecka jesteśmy uczone, że ciągle musimy coś zrobić. Gdy tylko siadałyśmy, słyszałyśmy, że mamy się nie obijać, do roboty wziąć, a wyspać to się zdążymy po śmierci. Straszne, ale prawdziwe. Nadal można takie teksty usłyszeć, mimo że doskonale wiemy, dlaczego odpoczynek jest ważny.
Dwa rodzaje odpoczynku - fizyczny i psychiczny
Dwie formy odpoczynku: fizyczny i psychiczny powinny się ze sobą łączyć i przeplatać. Nigdy nie powinnyśmy skupiać się tylko na jednej z tych form.
Odpoczynek fizyczny wydaje się łatwiejszy, bo kojarzy się od razu z odpoczynkiem od uprawiania sportu (dzień regeneracji itd.). Wystarczy nie ćwiczyć i już odpoczywamy fizycznie.
Cóż, to po części prawda. Ale tylko po części i to nawet niewielkiej. Nie tylko sport męczy nas fizycznie. Na zmęczenie fizyczne wpływa także niedobór snu, ruch spontaniczny, ale też i brak ruchu, praca. Ile razy zdarzało się, że po poruszaniu się, czułam się o wiele lepiej.
Dlatego właśnie odpoczynek fizyczny powinien opierać się na kilku aspektach:
- odpowiedniej ilości ruchu (nie za dużo. Intensywny trening każdego dnia to zbyt wiele, nawet dla sportowca. Ale też nie za mało. Spacer raz w tygodniu jako jedyna forma ruchu przy pracy siedzącej to zbyt mało),
- aktywności spontanicznej (czyli właśnie nasze sprzątanie, spacery, wyjścia na zakupy, zabawa z dzieckiem, taniec w deszczu itd.),
- odpowiednim odżywianiu i piciu co najmniej 2 litrów wody dziennie (boli cię głowa? Czujesz senność? Wypij szklankę wody. W wielu przypadkach zadziała, bo regularnie jesteśmy odwodnieni),
- dbaniu o sen (nie musi to być 8 godzin ciągiem, bo przy niemowlaku to może być niemożliwe. Zadbaj chociaż o odpowiednią higienę snu: nie bierz telefonu do łóżka, wywietrz sypialnię, nie oglądaj telewizji w łóżku itd.),
- odpoczynek od ruchu - leżenie, siedzenie w parku itd.
Zapominamy jednak o drugiej części, jeszcze ważniejszej: jak odpoczywać psychicznie?
Odpoczynek psychiczny jest trudniejszy. Wymaga pracy nad sobą. Nie wystarczy się tylko położyć na kanapie, bo wtedy zaczynają nas gonić trudne myśli, problemy, wyrzuty sumienia i zadania, które na nas czekają.
Jak odpocząć psychicznie? Po pierwsze, i najtrudniejsze zarazem, dać sobie pozwolenie na odpoczynek. Bez tego będą dręczyć nas wyrzuty sumienia, które sprawią, że zamiast odpocząć, będziemy jeszcze bardziej zmęczone.
Moje ulubione formy odpoczynku psychicznego to:
- nieśledzenie mediów społecznościowych (dzięki temu nie denerwuję się tym, co inni napisali),
- pisanie dziennika (przeczytaj tutaj: jak pisać dziennik?),
- joga i medytacja,
- spotkanie z przyjaciółką,
- odcięcie się od toksycznych osób (to najtrudniejsze, ale konieczne, by cieszyć się spokojem),
- rysowanie, malowanie, wyżywanie się artystycznie.
Warto zająć się tym, co sprawia nam prawdziwą przyjemność, a co nie jest żadnym obowiązkiem.
Jak odpoczywać, gdy nie mam czasu?
"No dobra, ale jak to do cholery zrobić, jeśli wszystko jest na mojej głowie, mąż nie pomaga, a dziecko budzi się milion razy w nocy i nie śpię?"
Po pierwsze: mąż nie ma pomagać. Pomóc to może Twoja przyjaciółka, gdy Cię odwiedzi. Mąż mieszka, ma dziecko, je, korzysta z toalety itd. więc to NORMALNE, że ma się tym zajmować. Jeśli chce gosposię, która będzie robić wszystko za niego, to niech taką zatrudni i jej płaci. Jeśli nie - dzieli się obowiązkami. Nie może być tak, że Ty poświęcasz swój czas na dom, gotowanie, dziecko i jeszcze zadowalanie partnera, a on odpoczywa po pracy. Ty też masz prawo do odpoczynku!
Po drugie: co się stanie, jeśli olejesz domowe obowiązki? No śmiało, co się stanie? Nie zdasz testu białej rękawiczki? Wyrzucą Cię z klubu idealnych pań domu? Brzmi śmiesznie, prawda? Wiesz, co dziś zrobiłam w domu? Schowałam naczynia, które umył mąż. Pozbierałam zabawki dziecka (sam jeszcze nie umie). Odgrzałam pierogi na obiad. Zrobiłam kolację. I tyle. I nic się nie stało, że łazienka nie jest sprzątnięta, że podłogi nieumyte, że okna brudne (swoją drogą od prawie trzech lat). Stawiaj siebie wyżej niż sprzątanie.
Po trzecie: jeśli wszyscy domownicy mają czas na odpoczynek, a tylko Ty nie, to nie oznacza, że nie masz czasu odpoczywać. To oznacza, że zamiast to robić, zajmujesz się wszystkim innym. I albo nie ma podziału obowiązków, albo sama sobie wmawiasz, że musisz zrobić wszystko.
I w tym miejscu jestem ja. Moja lista nigdy się nie kończy. Jestem tego świadoma. Zawsze znajdzie się coś jeszcze. Dziś napisałam trzy teksty w pracy. Do tego teraz piszę tekst na bloga. Jest już po 21, a ja siedzę i denerwuję się, że nie mogę zrobić lekcji kursu, bo jest problem z platformą. Zamiast odpocząć, denerwuję się, że nie mogę zrobić jeszcze więcej, mimo, że litery mi się już mieszają...
Czas wolny to nie zawsze odpoczynek
Zmierzając ku końcowi... czas wolny to nie zawsze odpoczynek. Ja czasu wolnego mam aż nad to. Pracuję 1-2 godziny dziennie, czasem 3. Do tego obowiązki domowe, ale tak czy tak wolnego czasu mam dużo.
Tylko, że mając wolny czas paradoksalnie nie odpoczywam. Wiesz, jeśli w wolnym czasie robisz kurs, piszesz tekst na bloga, nagrywasz filmiki, uczysz się (bo to lubisz!)... to wcale nie odpoczywasz. Mózg męczy się przy tych zajęciach.
Odpoczynek jest ważny i nie możemy o nim zapominać, bo jego brak niesie za sobą poważne konsekwencje. Przy dzieciach znalezienie czasu na odpoczynek jest trudne, ale wykonalne. To nie musi być kilka godzin dziennie. Ile odpoczywać? Chociaż chwilę. Wiem, że jeśli jesteś młodą mamą, możesz nie mieć czasu. Rozumiem to doskonale. Niech Twoim odpoczynkiem będzie 5 minutowy prysznic, podczas którego NIKT nie będzie do Ciebie wchodził. Chociaż tyle. Niewiele, ale na to możesz sobie pozwolić.
Potrafisz odpoczywać? A może masz z tym problem, jak ja? Napisz w komentarzu. Fajnie by było, gdybyś napisała też, w jaki sposób lubisz odpoczywać.
Trzymaj się ciepło i do zobaczenia!
Dla mnie game changerem, jeśli idzie o odpoczynek, było "wyprowadzenie telefonu z sypialni. Zostawiam go na noc w innym pomieszczeniu, a przy łóżku postawiłam klasyczny budzik. Dzięki temu nie marnuję czasu wieczorem i po staniu na bezmyślna scrollowanie Instagrama. Polecam :)
OdpowiedzUsuńO tak! Niekorzystanie z telefonu w łóżku jest super i bardzo chcę do tego wrócić :)
Usuńbardzo madry i wartościowy wpis
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńMega artykuł. Czułam że nie potrafię odpoczywać, ale teraz jestem tego pewna w 100% . Niestety nadal nie wiem jak się za to zabrać, ale na pewno skorzystam z opcji notowania co zrobiłam w danym dniu. Dziękuje za otworzenie mi oczu. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Może napiszę coś o tym, jak znaleźć czas na odpoczynek
Usuń