POZNAJMY SIĘ!
Mam na imię Klaudia i jestem mamą, żoną, przedsiębiorczynią… a przede wszystkim sobą! Znam swoje wartości, wiem, w jakim kierunku zmierzam i jestem ważna dla samej siebie. Dlatego dbam o siebie na co dzień, a nie tylko od święta. Chcę Ci pokazać, jak możesz to zrobić! Ale tak bez spiny. To miłe miejsce. Pokazuję Ci mój punkt widzenia oraz dostępne opcje, a działanie należy do Ciebie (o ile tego właśnie chcesz!). Oprócz tego znajdziesz tu różne sposoby ułatwiania sobie życia, recencje książek, seriali i podcastów oraz treści o endometriozie i minimalizmie. Zrób sobie coś pysznego do picia i zapraszam do czytania!
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Chcesz bym pisała dla Ciebie? Nie ma problemu! Jestem copywriterką z doświadczeniem. Specjalizuję się w artykułach blogowych na temat dbania o siebie, rozwoju osobistego oraz macierzyństwa. Piszę także na inne tematy. Chętnie przygotuję treści do sklepu internetowego, na Landing Page oraz do newslettera. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Chcesz ze mną współpracować? Napisz do mnie na blog@kocipunktwidzenia!

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Zapisz się, by otrzymywać dwutygodnik, w którym pokazuję, jak odzyskać czas dla siebie i żyć w zgodzie ze sobą.
    Czytaj więcej
  • 2
    WSPÓŁPRACA
    Chcesz, bym napisała o Twojej firmie lub produkcie na blogu? Kliknij tu, by poznać szczegóły!
    Czytaj więcej
  • 3
    COPYWRITING
    Chcesz, bym pisała dla Ciebie? Kliknij tu i poznaj szczegóły!
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

Brzoskwiniowe masło, genialny krem SPF, kanał na YouTube i inni | Ulubieńcy

pszczoła na kwiatku, makro, zdjęcie makro

Krem do opalania twarzy z SPF 50+, który wchłania się bardzo szybko i nie jest tłusty? A może balsam do ciała, który ma zapach tak obłędny, że mogłabyś smarować się nim co chwilę? Do tego sukienki i koronkowy biustonosz, którego nie czuć podczas noszenia. To tylko kilka z moich ulubieńców ostatnich dwóch miesięcy. Sprawdź, za co je tak uwielbiam i jakie mają wady. Może znajdziesz coś dla siebie?

Dwa miesiące minęły tak szybko. Od kilku dni głowię się, jacy są moi ulubieńcy ostatniego czasu. Trudno coś wymyślić, bo często używam tych samych produktów przez kilka-kilkanaście miesięcy. Jak coś polubię, kupuję ciągle. Nie chcę też, żeby w postach powtarzały się te same produkty. Jeśli chcesz zobaczyć, jakie inne produkty lubię - sprawdź tutaj:
Jogurtowe masło do ciała jest lekkie i szybko się wchłania. W swoim składzie posiada wartościowe składniki odżywcze, które odpowiadają za wygładzenie skóry, poprawę jej wyglądu i kondycji. Wspierają także naturalną odporność naskórka. Są to:
  • mleczko brzoskwiniowe - właściwości wygładzające,
  • prebiotyki - odpowiadają za regenerację skóry,
  • "święta bazylia" - adaptogen roślinny, który odpowiada za wzmocnienie skóry. Posiada właściwości antyoksydacyjne. 
Składniki zostały umieszczone w maśle do ciała o konsystencji aksamitnego jogurtu. Po zastosowaniu pozostawia skórę nawilżoną i zmiękczoną. Długotrwałe używanie sprawia, że skóra jest także wygładzona i miękka w dotyku. 

Co zasługuje na pochwałę - i głównie dlatego to masło wylądowało w ulubieńca - to zapach. Piękny, brzoskwiniowy zapach. Nie jest chemiczny, zbyt słodki ani mdły. To zapach świeżych, soczystych brzoskwiń, które latem tak chętnie jemy. 

Jest bardzo wydajne. Nie trzeba go dużo, by dobrze nawilżyć i odżywić skórę całego ciała. Polecane jest do stosowania całorocznego. O tym nie mogę się wypowiedzieć, bo korzystam z niego dopiero od ok. 1,5 miesiąca. Sprawdzę i uzupełnię ten wpis zimą. 

Bielenda Yogo delight - lekkie masło do ciała na lato

Zalety jogurtowego masła do ciała:

✔️ zawiera naturalne prebiotyki,
✔️ chroni mikrobiom skóry,
✔️ zawiera roślinny adaptogen,
✔️ ma piękny, brzoskwiniowy zapach,
✔️ szybko się wchłania,
✔️ nawilża, odżywia i zmiękcza skórę ciała,
✔️ jest wydajne.

Wad na tę chwilę nie znalazłam. W Rossmannie kosztuje ok. 22 zł za 200 ml, ale w internecie można znaleźć je taniej. Masło do ciała jest zabezpieczone sreberkiem, więc mamy pewność, że nikt w nim nie grzebał.

Sprawdź, w którym sklepie kosztuje najmniej > masło do ciała

Garnier Ambre Solaire lekki niezapychający krem do twarzy z SPF 50+

Garnier Ambre Solaire krem do twarzy z SPF 50+

Nie lubię kremów z filtrem do twarzy. Są tłuste, kiepsko się wchłaniają i przeważnie są drogie. Dlaczego więc kupiłam ten i wylądował nawet w ulubieńcach?

Krem z filtrem jest niezbędny tak naprawdę przez cały rok. To dzięki filtrom chronimy skórę przed poparzeniami słonecznymi, nowotworami skóry, a także przedwczesnym starzeniem. Potrzeba tylko chwili, by zadbać o tak ważne aspekty naszego zdrowia. A jednak zapominamy - i ja także! - o kremie z filtrem.

Krem do twarzy z SPF 50+ Garnier Ambre Solaire jest lekki, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy ani białych śladów. Dodatkowo ma właściwości nawilżające, a skóra nie jest po nim przesuszona. Ma konsystencję lejącego mleczka, dzięki czemu łatwo się rozprowadza. Producent zapewnia, że eliminuje on uczucie szorstkości, napięcia i pieczenia skóry. Nie sprawdzałam tego, ponieważ nakładam SPF na krem nawilżający. 

Można i warto z niego korzystać przez cały rok. W razie potrzeby należy ponownie go zaaplikować na twarz. Kosztuje ok. 40 zł za 40 ml. 

Garnier Ambre Solaire lekki krem do twarzy z SPF 50+

Zalety Garnier Ambre Solaire SPF 50+:

✔️ szybko się wchłania,
✔️ daję ochronę SPF 50+, UVA, UVB i long UVA,
✔️ nie pozostawia białych śladów,
✔️ łatwo się rozprowadza,
✔️ nie zostawia tłustej powłoki.

Wady Garnier Ambre Solaire SPF 50+:

❌ może powodować pieczenie oczu. 

Sprawdź, w którym sklepie kosztuje najmniej > filtr do twarzy

Letnie sukienki i nie tylko

Odkąd urodziłam dziecko, nie nosiłam sukienek. Dostanie się do piersi było trudne, a nie chciałam kupować ubrania na kilka miesięcy. Okazało się, że karmiłam prawie rok... ale w końcu przestałam! I wróciłam do noszenia sukienek. Tak bardzo za nimi tęskniłam. 

W końcu mogłam zrobić przegląd sukienek, które mam. Zrobiłam małe porządki, wystawiłam na sprzedaż te, których nie lubię. Kilka się sprzedało. W to miejsca kupiłam sobie jedną idealną sukienkę. Chciałam, by miała kopertowy dekolt, była w klimacie boho lub rustykalnym, najlepiej biała lub kremowa. W końcu stanęło na białej ażurowej sukience bawełnianej, która ma kopertowy dekolt i wiązanie w talii (a pod paskiem gumkę). Jest piękna.

Zamierzam kupować tylko takie ubrania, które będą mnie w pełni satysfakcjonować. Dlatego też sukienki szukałam na Vinted przez długi czas, ale udało się. Myślę, że te które mam, przejrzę jeszcze raz. Wydaje mi się, że 2 sukienek się pozbędę, ale jeszcze nie jestem pewna. 

koronkowy biustonosz bez fiszbin

Biustonosz koronkowy bez fiszbin

Gdy skończyłam karmić piersią, mogłam w końcu pożegnać mocno zużyte biustonosze do karmienia. Ile było w tym radości! Miałam ich dość. Naprawdę. Kupiłam sobie jeden biustonosz, który miał spełniać moje oczekiwania:
  • być lekki,
  • koronkowy,
  • bez fiszbin.
Udało mi się taki znaleźć w Reserved. Akurat trafiłam na jakąś promocję, ale nie pamiętam, ile za niego dałam, a nie mogę go znaleźć na stronie sklepu.

Nie czuję go podczas noszenia, jest biały, lekki i przyjemny. Jedynym minusem jest aż 5 haftek do zapinania, ale w sumie zakładam go raz dziennie, a potem ściągam i tyle. Gdybym miała go kilkukrotnie przebierać (np. na basenie, na czas ćwiczeń itd.) myślę, że by mnie męczył.

Na razie rzadko chodzę bez stanika (robiłam tak przed ciążą i mniej więcej do 3 miesiąca ciąży), bo zaprzestanie karmienia nie sprawia, że mleko znika. Nadal jest w piersiach i zdarzały się drobne wpadki, szczególnie jak maluch na mnie spał. Natury nie oszukam.

Basia Słok - kanał na YouTube

Na Basię trafiłam dawno temu, ale wtedy nie polubiłam jej aż tak. Podobały mi się jej filmiki, ale nie do tego stopnia, by oglądać każdy nowy. Nie wiem sama, co się zmieniło, ale niedawno wróciłam do oglądania jej filmów i bardzo mi się podobają. Wynoszę dla siebie sporo inspiracji i pomysłów, które powoli wdrażam w życie.

Basia opowiada o macierzyństwie, chorobach z którymi się zmaga oraz o ułatwianiu sobie codzienności, chociażby przez przygotowywanie posiłków i tak zwany meal prep.

Zobacz jej kanał na YouTube > Basia Słok

Newsletter Magdy z @burzawmózgu

Na newsletter Magdy trafiłam, gdy napisała o nim na Instagramie. Od paru miesięcy ją obserwuję, korzystam z jej kursu Sprzedawaj Słowem, a ten newsletter gdzieś mi umknął. Udało mi się jednak zapisać i jestem zadowolona. To jedne z niewielu maili, które czytam za każdym razem. 

Magda wysyła różne linki, w których znajdziemy:
  • pomysły na życie,
  • porady związane z rozwojem,
  • odpowiedzi na pytanie: jak znaleźć pomysł na siebie.
Wiem, że teraz będzie w tych mailach jakaś zmiana i nie wiem jeszcze, jak będą wyglądać w nowej odsłonie, ale i tak Ci je bardzo polecam. Sama otwieram praktycznie wszystkie linki, które Magda wysyła i znajduję dużo ciekawych rzeczy.

Możesz zapisać się tutaj > Newsletter "Idę jak burza!"

Rolka do masażu ciała

Rolka do masażu to alternatywa dla fizjoterapii. Choć nie zastąpi jej dobroczynnego działania, wpłynie na rozluźnienie mięśni i uzyskanie prawidłowego napięcia mięśniowego. To właśnie nieprawidłowe napięcie powoduje ból. 

Wybraliśmy wałek BLACKROLL® STANDARD, który jest średniej twardości. Sprawdzi się i u bardziej zaawansowanych osób, i u początkujących (takich, jak my). 

🎁Przy zakupie rolki, akademia rolowania jest gratis! Sama wybierasz, jaki kurs chcesz otrzymać. Dzięki temu od razu nauczyć się prawidłowej techniki. Akademia dostępna jest online i możesz wracać do niej za każdym razem, gdy rozpoczynasz masaż rolką. 

Rolka do masażu ma gładką powierzchnię, która regeneruje mięśnie i rozluźnia cały obszar mięśniowo-powięziowy. Redukuje ból oraz napięcie. Można z niego korzystać nawet co 2 dni. Regularne stosowanie sprawia, że mięśnie stają się elastyczniejsze i lepiej nawodnione. Dodatkowo jest to forma zapobiegania kontuzjom. 

Zalety rolki do masażu:

✔️ gładka powierzchnia,
✔️ średnia twardość odpowiednia dla większości osób,
✔️ masaż rolką rozluźnienia mięśnie,
✔️ regularne stosowanie przywraca odpowiednie napięcie mięśniowe,
✔️ korzystanie z rolki redukuje ból,
✔️ akademia rolowania w gratisie.


To już wszyscy moi ulubieńcy ostatnich dwóch miesięcy. Mam nadzieję, że Ci się podobały.

Co podbiło Twoje serce w ostatnim czasie?

Ps. Koniecznie zajrzyj na mój Instagram!

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie Twoje słowa motywują mnie do dalszego działania. Jeśli blog Ci się spodobał, koniecznie zaobserwuj i bądź na bieżąco!